epa05623882 Pope Francis Pope Francis delivers his speech during his weekly general audience in St. Peter’s Square at the Vatican, 09 November 2016. EPA/CLAUDIO PERI Dostawca: PAP/EPA.

Papież: zarzuty przeciw „Amoris laetitia” to brak recepcji SWII

Pewne sprzeciwy wobec adhortacji „Amoris laetitia” świadczą o niedostatkach recepcji nauczania Soboru Watykańskiego II – powiedział papież Franciszek w rozmowie ze Stefanią Falasca, opublikowaną dziś na łamach włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire”. Jej głównym tematem jest dobiegający końca Jubileusz Miłosierdzia oraz kwestia jedności chrześcijan.

Odpowiadając na pytanie dotyczące pewnych krytyk adhortacji „Amoris laetitia” Ojciec Święty wyraził przekonanie, że głównym celem misji Kościoła jest przekazywanie ludziom miłosiernego planu Boga. Zauważył, że podczas Soboru Watykańskiego II Kościół poczuł swoją odpowiedzialność, by być w świecie żywym znakiem miłości Ojca, zaś w konstytucji „Lumen gentium” powrócił do swych źródeł – Ewangelii. Zatem w centrum jego przepowiadania jest nie tyle pewien legalizm, ile osoba Boga, który we wcieleniu Syna stał się Miłosierdziem.

„Niektórzy nadal nie rozumieją – albo białe, albo czarne – że także w ciągu życia trzeba rozeznawać” – zauważył papież. Powołując się na opinię historyków, twierdzących, że dla recepcji soboru trzeba co najmniej stulecia Ojciec Święty zauważył, że od zakończenia Vaticanum II minęło dopiero pół wieku. Zaprzeczył, jakoby chodziło tutaj o dewaluowanie doktryny.

Franciszek zaznaczył, że Rok Święty nie przebiegał według ściśle przygotowanego planu, ale toczył się zgodnie z natchnieniami Ducha Świętego. Jednocześnie zaznaczył, że spotkania ekumeniczne, w tym niedawne w Lund w Szwecji, nie są związane z Rokiem Miłosierdzia, ale owocem procesu rozpoczętego podczas Soboru Watykańskiego II. Papież wskazał, że dialog ekumeniczny jest obecnie prowadzony na trzech poziomach: wspólne podejmowanie dzieł miłosierdzia, wspólna modlitwa oraz rozpoznawanie wspólnej wiary wyrażającej się w męczeństwie – jest to ekumenizm krwi. Ojciec Święty potępił też wszelki prozelityzm między chrześcijanami, który sam w sobie jest grzechem ciężkim. Wyraził przekonanie, że rakiem Kościoła jest schlebianie jeden drugiemu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze