Kościół św. Anny w Krajence, fot. Facebook

Parafie w Wielkopolsce i na Pomorzu okradziona

Parafia św. Anny w Krajence (woj. wielkopolskie) została okradziona. Złodzieje zabrali pieniądze z kolęd i przeznaczone m.in. na ogrzewanie kościoła. Rada parafialna zwróciła się o pomoc.

O kradzieży poinformowała w mediach społecznościowych Rada Parafialna Parafii św. Anny w Krajence. Jak podano, do zdarzenia doszło w miniony piątek. „W ostatnim dniu kolęd, 27 stycznia, dokonano kradzieży w domu parafialnym (plebanii) skradzione zostały pieniądze przeznaczone m.in. na ogrzewanie kościoła św. Anny i inne bieżące wydatki, pieniądze naszych Parafian z kolęd, intencji mszalnych” – napisano.

fot. PAP/Darek Delmanowicz

Poinformowano także, że w trakcie zdarzenia dokonano też zniszczenia drzwi i okien. Rada Parafialna zwróciła się o pomoc w zakupie materiałów do ogrzania kościoła i wpłacenie na ten cel „symbolicznej złotówki”. Zarówno parafia, jak i policja nie podają dokładnej kwoty ukradzionych pieniędzy. Sprawca bądź sprawcy kradzieży są nadal poszukiwani.

Więcej informacji o sytuacji parafii – na jej facebookowym profilu.

Kolejne włamanie

Policjanci z Kościerzyny szukają sprawców włamania do kościoła na terenie gminy Nowa Karczma (woj. pomorskie). W nocy z piątku na sobotę nieznani sprawcy weszli do świątyni i próbowali dostać się do sejfu. Za usiłowanie kradzież grozi do 10 lat więzienia.

„Policjanci ustali, że sprawca po wyłamaniu podwójnych drzwi wszedł do kościoła” – przekazał w poniedziałek oficer prasowy KPP w Kościerzynie asp. sztab. Piotr Kwidzyński. Dodał, że z wnętrza świątyni nic nie zginęło.

Proboszcz kościoła pw. Św. Jana Pawła II w Lubaniu nie chciał wypowiedzieć się na temat włamania. Radio Gdańsk poinformowało, że do zajścia doszło w nocy z piątku na sobotę. Sprawcy splądrowali zakrystię i próbowali bezskutecznie dostać się do sejfu. Według rozgłośni, parafia wyceniła straty na 9 tys. zł.

Oficer KPP w Kościerzynie zaznaczył, że policja o kradzieży została powiadomiona w sobotę przed południem. „Natychmiast w to miejsce zostali wysłani funkcjonariusze, którzy zaczęli szukać sprawców tego przestępstwa. Policjanci sprawdzili pobliski rejon, równolegle na miejscu zdarzenia pracował technik kryminalistyki, który zabezpieczył ślady, wykonał zdjęcia, a mundurowi przesłuchali świadków” – relacjonował Kwidzyński. Zaznaczył, że „policjanci pracują nad tą sprawą, aby jak najszybciej zatrzymać sprawców”.

Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze