Fot. PAP/EPA/CIRO FUSCO

Parafianie z Edmonton: każde dziecko jest ważne

W parafii w Edmonton papieża przywitali miejscowi parafianie. Wyrażając wielką radość z jego przybycia do tego miejsca, zapewnili go, że ich parafia „od wielu lat pracuje, aby być miejscem uzdrowienia i pojednania”.

>>> Papież: miejmy nadzieję na podróż do Ukrainy

Kościół pw. Najświętszego Serca Pierwszych Narodów w Edmonton powstał jako parafia, która przyjęła ludzi różnych narodów przybyłych do Kanady jako imigranci. Świątynię wznieśli w 1913 r. ludzie z całego świata, wśród których byli Włosi, Portugalczycy, Hiszpanie, Chorwaci, a ostatnio dołączyli do nich Erytrejczycy. Pod kierunkiem tubylczego kapłana, oblata ks. Gary’ego Laboucane’a parafia zaczęła wcielać tradycje autochtoniczne do kultu katolickiego i w 1991 stała się Narodową Parafią Tubylczą Kanady.

>>> Wakacje od relacji z Bogiem?

Dziś kościół Najświętszego Serca Pierwszych Narodów jest wspólnotą zróżnicowaną etnicznie, obejmującą różne Pierwsze Narody Kanady, Metysów, Inuitów i katolików erytrejskich, jak również mieszkańców edmontońskiej dzielnicy McCauley. Będąc parafią tubylczą, przyjmuje ona serdecznie wszystkie ludy, „gdyż wszyscy jesteśmy częścią jedynego kręgu życia” – stwierdzili jej przedstawiciele. Podkreślili, że to sam „Chrystus stoi pośrodku świętego kręgu życia, który rozpoznajemy w nauczaniu o kręgu medycznym ludów autochtonicznych”.

Fot. PAP/EPA/CIRO FUSCO

Przedstawiciele parafii zaznaczyli, że są wprawdzie biedni materialnie, ale bogaci w wierze i praktykowaniu miłosierdzia, zwłaszcza w poradnictwie w zakresie bólu i modlitwach o uwolnienie. „Zawsze mamy świadomość, iż jesteśmy uczniami Jezusa Chrystusa, gdy służymy tubylcom i jest na to wielkie zapotrzebowanie w naszej społeczności lokalnej” – powiedział parafianin.

Wiele z tych wyzwań można wyprowadzić z kanadyjsko-indiańskiej spuścizny szkolnego systemu rezydencjalnego, łącznie z tym, którym zarządzał tutejszy Kościół katolicki – zwrócili uwagę mówcy. Podziękowali papieżowi „za wysłuchanie naszych głosów. Jego dzisiejsza obecność umożliwia nam zmierzenie się z naszą traumą, zrozumienie jej, uwolnienie się od niej i przejście jej”. Wyrazili też przekonanie, iż kościół Najświętszego Serca, odnowiony niedawno, „będzie służył jako miejsce odnowy i pojednania między autochtonami tej ziemi, a tymi wszystkimi, którzy zdecydują się przybyć tu teraz i w przyszłości”.

Fot. PAP/EPA/CIRO FUSCO

– Kościół ten ucieleśnia to, co nazywamy „Pojednanie” [Reconcili-ACTION], w którym ogarniamy wyniki pracy Komisji Prawdy i Pojednania Kanady działaniem, aby żyć jak uczniowie Chrystusa w służbie cierpiących – mówili przedstawiciele parafii. Wyrazili mocne przekonanie, że każde dziecko jest ważne, a każda kobieta i dziewczyna są święte. Wskazali, że „obecność tutaj papieża, który sam bronił podstawowych praw dzieci i świętował ważność rodziny, jest uznaniem naszego przekonania, że każde dziecko ma prawo do posiadania rodziców i dziadków w swoim życiu, prawo do uczczenia swej kultury, tubylczej lub nie oraz do własnego głosu”.

– Kościół nasz jest miejscem, do którego ci, którzy przeżyli uraz szkoły rezydencjalnej, mogą przyjść z rodzinami i zgromadzić się jako wspólnota, która wszystkich włącza i w którym będziemy nadal zachowywać i przywracać do życia języki, sztuki i muzykę tubylcze, wcielając dumę z tego w nasze przyszłe pokolenia – zapewnili członkowie wspólnoty parafialnej.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze