
Paweł Kowalski SJ
Paweł Kowalski SJ: Wielki Post to czas odkrywania Kto jest w stanie dać prawdziwe szczęście
Wielki Post to czas wyruszenia w drogę odkrywania, Kto jest w stanie dać prawdziwe szczęście i pokój – podkreślił Paweł Kowalski SJ, duszpasterz akademicki, Wspólnoty Mocni w Duchu i Duszpasterstwa Odnowy w Duchu Świętym – Połączeni. W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną wyjaśnił m.in. co symbolizuje gest posypania głowy popiołem oraz jak jako katolicy powinniśmy przeżyć czas Wielkiego Postu.
Anna Rasińska (KAI): Jakie jest znaczenie Środy Popielcowej?
Paweł Kowalski SJ: – Bardzo lubię ten dzień. Rozpoczyna Wielki Post, czyli czas przygotowania na święta Zmartwychwstania Jezusa. Ogromnie wymownym akcentem tego dnia jest posypanie głowy popiołem
Co symbolizuje gest posypania głowy popiołem?
– Myślę, że przede wszystkim jest to zaproszenie, żeby przestać się oszukiwać. Wiele jest takich sytuacji w życiu, gdzie człowiek ufa temu, co w istocie nie może ani dać mu ani szczęścia, ani zaspokoić jego pragnienia miłości. Środa Popielcowa przypomina, nie da ci spełnienia ani twoja kariera, ani wielka poduszka finansowa. Spokoju nie znajdziesz w wyśrubowanej kontroli swojego życia. To wszystko jest warte tyle co popiół. Wielki Post to czas wyruszenia w drogę odkrywania, Kto jest w stanie dać prawdziwe szczęście i pokój.

Jak jako katolicy powinniśmy przeżyć czas Wielkiego Postu?
– Chyba dobrze by było, żeby każdy w duchu podjął tę wędrówkę sam w zgodzie ze swoim sumieniem. Czasem mam wrażenie, że człowiek jest jak taka roślinka, która potrzebuje, żeby ją przyciąć, a innym razem, żeby ją podlać. Dobrze by było zatem w Wielkim Poście wykonać coś konkretnego, co zwyczajnie pomoże odciąć się od zła. Innym razem, zainwestować w to, co pomoże przybliżyć się do Życia.
Post, modlitwa i jałmużna – to według Kościoła katolickiego trzy najważniejsze założenia rozpoczynającego się Wielkiego Postu. Jak modlić w Wielkim Poście, czy istnieją szczególne modlitwy, które warto odmawiać w tym okresie?
– Wielki Post daje nam bardzo szeroki wachlarz nabożeństw i rekolekcji, które mają nam pomóc przygotować się do Wielkanocy. Mowa oczywiście o drogach krzyżowych, gorzkich żalach, czy rekolekcjach parafialnych. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie one mają jeden cel – przybliżyć się do Jezusa, który idzie na śmierć. Obojętnie jaką formę człowiek wybierze, trzeba mieć przed oczami jeden cel. Skupiamy się na Jezusie w czasie Jego męki nie po to, żeby poczuć się winnym Jego śmierci, ale, aby zachwycić się Jego Miłością. Bez Miłości, Pasja Jezusa, Jego śmierć, nie ma sensu, a co za tym idzie cały Wielki Post, był tylko treningiem charakteru, który może daje jakąś satysfakcję, ale na pewno nie daje Życia.
A w jaki sposób pościć w Wielkim Poście aby skupić się na jego duchowym wymiarze?
– Post od diety różni się intencją. Postu nie podejmuje się jako wyrazu nienawiści do swojego ciała, ale jako zaangażowanie swojej fizyczności do modlitwy. Modli się wtedy nie tylko nasz umysł, duch czy emocje, zaangażowana jest również nasza fizyczność.
Ignacy Loyola, założyciel jezuitów, stwierdził kiedyś, że trzeba rozróżnić post od poszukiwania słusznej miary. Nie chodzi bowiem o to, żeby na jakiś czas przestać się objadać, ale żeby przez jakiś czas jeść mniej niż to jest konieczne.
To rozróżnienie jest ważne, bo czas postu się kończy, czyli przyjdzie taki moment, że człowiek zacznie jeść według swoich potrzeb. Jeżeli postem nazywam na przykład racjonalne żywienie, albo wstrzymywanie się od palenia tytoniu, to by oznaczało, że po Wielkanocy powrócę do moich fatalnych zwyczajów. A przecież to zwyczajnie nie jest dobre.
Dlaczego jałmużna jest tak ważnym elementem Wielkiego Postu?
– Ona uczy nas miłosierdzia i myślę, że czasem dobrze jest zainwestować radykalnie w jałmużnę. Wiele robimy, żeby finanse zapewniały nam bezpieczeństwo, zapominając w Kim dobrze jest złożyć swoje zaufanie. Jałmużna może nas uwolnić od nieuporządkowanych przywiązań. Dzięki temu obojętnie, czy ktoś ledwo wiąże koniec z końcem, czy też jest majętny, to w duchu może być ubogi, będzie bowiem zarządzać swoim majątkiem na chwałę Pana Boga.
Jakie formy jałmużny warto praktykować?
– Nie chodzi czasem nawet tylko o kwestie finansowe. Bo dać pieniądze alkoholikowi nie jest żadną miłością, jest utwierdzaniem go w jego nałogu. Jeżeli ktoś chce mu pomóc naprawdę, to zamiast pieniędzy niech da mu swoją przyjaźń. Taka forma jałmużny naprawdę może zmienić czyjś świat.
Innym jednak razem może warto realnie zaangażować jakieś środki w pomoc, ale tyle żeby wyraźnie to poczuć. Takie działanie bardzo pomoże w drodze do uporządkowania w sobie tej sfery.
Co jeszcze możemy zrobić, aby przeżyć Wielki Post głębiej i bardziej świadomie?
– Myślę, że oprócz modlitwy, postu i jałmużny, są jeszcze przynajmniej trzy kolejne opcje, czyli sakramenty, wspólnota i ewangelizacja. Dobrze jest bowiem zadbać o praktykę swojego życia sakramentalnego. Może np. poczytać coś o liturgii, albo lepiej przygotować się do spowiedzi? Jeżeli, ktoś nie należy do żadnego ruchu kościelnego, to można się zorientować, czy gdzieś by nie dołączyć. A coś co może przenieść naszą wiarę na zupełnie nowy poziom, to ewangelizacja, czyli głoszenie Jezusa w praktyce swojego życia.
Jakie jest najważniejsze przesłanie Wielkiego Postu dla współczesnego człowieka?
– Bóg z miłości do ciebie jest gotów do ostatecznych poświęceń. Dlatego za ciebie umarł, abyś ty mógł żyć Pełnią.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |