fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Pismo Święte w liturgii Kościoła

Ewangeliczny opis spotkania Jezusa i dwóch uczniów w Emaus (Łk 24, 13-35) pokazuje związek Słowa Bożego i liturgii.

Zanim Jezus połamał chleb i rozdał go uczniom (Łk 24,30), tłumaczył i przypominał im to, „co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (Łk 24,27). Tydzień biblijny zaprasza nas do spojrzenia na rolę i miejsce Pisma Świętego w liturgii. Warto zauważyć, że liturgia katolicka nie zamyka się we Mszy świętej. Ważnym miejscem obecności słowa Bożego jest Liturgia Godzin, popularnie zwana brewiarzem. Jest to modlitwa słowami Pisma Świętego. Jej zasadniczą część stanowią psalmy. Pojawiają się też pieśni ze Starego  i Nowego Testamentu, ze szczególnym miejscem Pieśni Maryi (Łk 1, 46-55), Zachariasza (Łk 1, 68-79) i Symeona (Łk 2, 29-32). Jak zauważa św. Paweł VI w konstytucji Laudis Canticum, ustanawiającej odnowiony brewiarz: „Liturgia Godzin tchnie serdecznym i żywym umiłowaniem Pisma świętego”. I zachęca do tego wszystkich wiernych, bo nie jest ona zarezerwowana tylko dla kapłanów czy osób konsekrowanych, ale jest propozycją dla całego ludu Bożego.

>>> Czy liturgia jest nam potrzebna?

Biblia w liturgii wczesnochrześcijańskiej

Przejdźmy do mszy świętej. Nie wiemy, jak wyglądała liturgia wczesnochrześcijańska. Możemy się domyślać, na podstawie aluzji biblijnych i tradycji żydowskiej, z której czerpały pierwsze wspólnoty. Trudno więc wskazać, z których konkretnie tekstów biblijnych wówczas korzystano. Mowa Jezusa w synagodze w Nazarecie (Łk 4,16-27), która w istocie jest kazaniem, wskazuje na kontekst liturgiczny: „W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. (…) Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich” (w. 16-17.20-21). Prawdopodobnie tak wyglądała liturgia słowa w synagodze. I stąd przeszła do wspólnot chrześcijańskich.

fot. unsplash/Stephen Radford

Zadajmy pytanie: co czytano? Początkowo te teksty, które odnosiły się do Jezusa, co pokazują katechezy św. Piotra zapisane w Dziejach Apostolskich (np. 2,14-36). Pisma proroków i Prawo ukazywano jako wypełniające się w osobie Jezusa. Stopniowo, elementem liturgii stawały się teksty, które tworzą Nowy Testament. W Liście do Kolosan Paweł wskazuje na zwyczaj odczytywania jego listów w sąsiednich Kościołach: „A skoro list zostanie u was odczytany, postarajcie się, by odczytano go też w Kościele w Laodycei, a wy żebyście też przeczytali list z Laodycei” (4,16). Świadectwo św. Piotra wskazuje, że listy Pawła były powszechnie znane w chrześcijańskim świecie i czytane podczas zgromadzeń: „…jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym” (2P 3,15). Ważnym świadectwem jest pochodząca z II w. Apologia św. Justyna, zawierająca jeden z najstarszych opisów Mszy. Czytamy, że „w dniu zwanym Dniem Słońca zbieramy się wszyscy razem w jednym miejscu, czy to z miast, czy też ze wsi, i czyta się wtedy pamiętniki apostolskie albo Pisma prorockie tak długo, jak na to czas pozwala”.

Stopniowo do poszczególnych świąt, wspomnień, okresów liturgicznych przypisywano konkretne fragmenty Ewangelii, Listów, czy Starego Testamentu. Wydaje się naturalne, że np. w Boże Narodzenie czyta się opisujące je słowa Ewangelii. Podobnie w Wielkanoc. Powoli powstają więc odnośne księgi liturgiczne. Pierwsze lekcjonarze, zawierały jedynie listę świąt i początek i koniec odnośnych tekstów, które należało odczytać z Biblii. Stopniowo przepisywano odnośne perykopy w całości. Podobnie powstawał Ewangeliarz. Na początku średniowiecza ostatecznie ustala się porządek czytań. Choć nadal bywało, że na jedno święto w różnych miejscach czytano różne teksty.

Stół Słowa Bożego

Prawdziwą rewolucją jest powstanie Mszału Rzymskiego, ogłoszonego przez św. Piusa V w 1570 r. W ramach jednej księgi zebrano wszystkie teksty niezbędnie do odprawienia mszy św., a więc również czytania. Ponadto ustalano jeden porządek czytań dla całego Kościoła. Niestety czytania w mszale były bardzo ubogie. W dni powszednie czytano teksty z minionej niedzieli, we wspomnienia świętych żonglowano skromnym zestawem perykop. Przed Ewangelią z zasady było tylko jedno czytanie.

Trudno się dziwić, że jeden z postulatów reformy Soboru Watykańskiego II wzywał: „Aby tym obficiej zastawić wiernym stół Słowa Bożego, należy szerzej otworzyć skarbiec biblijny, tak by w określonej liczbie lat odczytać ludowi ważniejsze części Pisma świętego” (Sacrosanctum Concilium, 51). Pomocą miała być również zgoda na czytania w językach narodowych oraz homilia, czerpiąca z odczytanych przed chwilą tekstów biblijnych.

fot. Unsplash/Markus Ilg

Specjalna komisja ekspertów zajęła się wprowadzeniem tego wezwania w życie. Postanowiono wyłączyć czytania z mszału i umieścić je w osobnej księdze. W oparciu o świadectwa Ojców Kościoła, a także inne chrześcijańskie tradycje liturgiczne zaproponowano szereg tekstów biblijnych, które starannie przejrzano i dobrano do okresów liturgicznych i świąt. Ustalono, że w niedziele i uroczystości czyta się trzy czytania – ze Starego Testamentu, z listów oraz Ewangelię, stworzono psalm responsoryjny jako odpowiedź i medytacje pierwszego czytania. Postanowiono stworzyć trzyletni cykl świąteczny (dyskutowano również propozycję cyklu czteroletniego). W roku A czyta się Ewangelię św. Mateusza, w roku B- św. Marka i niektóre fragmenty św. Jana, w roku C – św. Łukasza. W czasie Wielkanocy czyta się Ewangelię św. Jana i Dzieje Apostolskie. Pierwsze czytanie i psalm zazwyczaj łączą się tematycznie z Ewangelią, natomiast czytanie z Nowego Testamentu jest półciągłe, czyli przez kilka kolejnych niedziel czytamy najważniejsze fragmenty danego listu. W założeniu komisji ma to pozwolić przeczytać przez trzy lata najważniejsze fragmenty Pisma Świętego.

W dni powszednie Adwentu, czasu Bożego Narodzenia oraz Wielkiego Postu rokrocznie czytamy te same teksty. Nawiązują one do tematu czasu i są wybrane z różnych ksiąg biblijnych. W czasie Wielkanocnym z zasady czytamy Dzieje Apostolskie i Ewangelie św. Jana. W okresie zwykłym obowiązuje lectio continua. Czytamy kolejne perykopy z Ewangelii Synoptycznych. W pierwszym czytaniu jest cykl dwuletni. Również w formie ciągłej czyta się kolejne księgi Starego i Nowego Testamentu.

Fot. Piotr Ewertowski

Komisja wybrała teksty biblijne na wspomnienia świętych. Ukazują one życie świętych w świetle słowa Bożego oraz świętych jako żywy „komentarz” do Pisma Świętego. Niektórzy święci mają imiennie przypisane czytania, co do innych są teksty ogólne (wspólne). Zaproponowano także szeroki wachlarz czytań przy sprawowaniu sakramentów i sakramentaliów. Obrazem bogatego zestawu czytań mszalnych na różne okazje niech będzie fakt, że polska edycja lekcjonarza mszalnego ma aż 9 tomów.

„Msza św. składa się jakby z dwóch części, mianowicie z liturgii słowa i z liturgii eucharystycznej, które tak ściśle łączą się ze sobą, że stanowią jeden akt kultu. Albowiem we mszy świętej zostaje zastawiony zarówno stół słowa, jak i Chrystusowego Ciała, z którego wierni czerpią naukę i pokarm” (Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, nr 28). To co czytamy na mszy św. to nie losowy kawałek Pisma świętego. To starannie wybrany i uświęcony tradycją fragment, który ma nam pomóc zrozumieć przeżywaną tajemnicę święta, Chrystusa, Eucharystii.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze