Po co księdzu koloratka?
Obecnie najbardziej chyba rozpoznawalnym elementem ubioru księdza jest koloratka. Skąd się wzięła, jakie ma znaczenie i kto może ją nosić?
Książa nie zawsze nosili sutanny. Ba, nawet nie zawsze ich ubiór odróżniał się od ubioru świeckiego! Jednak już od samego początku Kościół zalecał duchownym powagę i dostojeństwo w ubiorze, unikanie jaskrawych kolorów i nieużywanie ozdób. Abp Nowowiejski, wielki polski liturgista, pisze:
Kiedy w czasie wędrówki narodów nastały w Rzymie różne nowe zwyczaje i ubiory, duchowni zostali przy szatach, jakie przyjęli od senatorów klasycznego Rzymu. Szaty te różniły się od szat krótkich, jakie obcy zdobywcy wprowadzili do Włoch, uroczystą powagą i sutym krojem.
Tę sięgającą kostek szatę nazywano togą lub subtaneum, czyli właśnie sutanną. Stopniowo ta prosta suknia stawała się coraz popularniejsza, aż w późnym średniowieczu zaczęła być wymagana od duchownych. Różniła się ona krojem i kolorem (choć zakazany był zielony i czerwony), kołnierzyk również nie był wymagany. Jako przepis pojawił się on znacznie później, bo dopiero w XVII w.
Koloratka niejedno ma imię
Ciekawe, że duchowni nosili kilka rodzajów kołnierzy. We Francji nosiło się np. rabaty, znane np. z wizerunków Jana Marii Vianneya. Z kolei dostojnicy hiszpańscy i holenderscy nosili ogromne kołnierze obszyte koronką i wywinięte na szatę wierzchnią. Ostatecznie jednak przyjął się stosowany w Rzymie sztywny biały kołnierzyk ściśle przylegający do szyi (z łac. collare). Nie miał on żadnych ozdób, miał w sobie tę prostotę, ubóstwo, ale i elegancję, którą miała zapewniać sutanna.
Koloratka to jednak nie tylko kawałek białego materiału (lub często dziś – plastiku), ale również dołączony do niego płat materiału okrywający pierś, zwany pektorałem, lub przez złośliwców śliniakiem. Pektorał zazwyczaj ma kolor sutanny, choć zdarzają się wyjątki od tej reguły.
Symbolika i użycie
Choć pojawiła się stosunkowo późno, istnieje wiele teorii na temat symboliki koloratki. Mówi się, że ponieważ przypomina obręcz, oznaczać może „zaślubiny” kapłana z Bogiem lub oddanie się Bogu w „niewolę”. Prawdę mówiąc jednak, choć kojarzona jest ze stanem duchownym, nigdy żaden tekst liturgiczny nie nadał jej „oficjalnej” symboliki.
Ciekawe, że koloratkę, podobnie jak sutannę, noszą również niekiedy świeccy, wykonując czynności w zastępstwie osób duchownych, czyli np. służąc do Mszy św. Do dziś najbardziej popularnym strojem służby liturgicznej w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego jest właśnie sutanna, a z nią często koloratka.
Dlaczego dziś jest to najbardziej rozpoznawalny element ubioru duchownego? Prawdopodobnie ze względu na malejącą popularność sutanny i rozpowszechnienie się tzw. stroju krótkiego, czyli koszuli z koloratką i marynarki. Kiedy księża przestają być kojarzeni z sutannami nic dziwnego, że ludzie szukają czegokolwiek z czym będą mogli księży skojarzyć.
Przeczytaj pozostałe felietony z cyklu „Od Zakrystii”!
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |