fot. Pixabay/Tomas C. Wahl

Po co tyle przygotowań do pierwszej Komunii świętej?

Rozpoczyna się czas, kiedy w wielu parafiach organizowane są uroczystości pierwszej Komunii świętej. Jednak zanim ta chwila nastąpi, poprzedza ją długi czas przygotowania, zarówno dla samych dzieci, jak i dla ich rodzin.

W bieli strojów i kwiatach majowych nabożeństw dzieci po raz pierwszy w pełni uczestniczą w Eucharystii, przyjmując Ciało Chrystusa. Sakrament Eucharystii — zwłaszcza w momencie jej pierwszego przyjęcia — wymaga świadomego, głębokiego przygotowania, które wykracza poza poznanie formułek czy opanowanie zewnętrznych gestów.

Jak mówi ks. Szymon Kaźmierczak, duszpasterz dzieci i moderator Eucharystycznego Ruchu Młodych w archidiecezji poznańskiej, „ważne jest, by rozumieć, że przygotowanie do Pierwszej Komunii Świętej nie jest początkiem drogi dziecka z Panem Bogiem”. – Kościół wierzy, że ta droga rozpoczęła się już w momencie chrztu świętego, a rolą rodziców jest od samego początku ukazywać dziecku piękno wiary i budować jego relację z Jezusem. Przygotowanie do Komunii jest więc nie tyle początkiem, co pogłębieniem tej więzi – mówi duchowny.

fot. PAP/Mateusz Marek

Ważny przykład rodziców

Instrukcja Episkopatu Polski o przygotowaniu dzieci do pierwszej spowiedzi i Komunii świętej wyraźnie wskazuje, że przygotowanie nie ogranicza się do nauki szkolnej – ma mieć wymiar parafialny i rodzinny. Przygotowanie dziecka do przyjęcia Chrystusa staje się przygotowaniem całego domu — jak przypomina adhortacja Familiaris consortio: „Rodzice, poprzez przykład własnego życia, są pierwszymi głosicielami Ewangelii wobec dzieci” (FC 39). Rodzice powinni uczestniczyć w przygotowaniu poprzez modlitwę, rozmowy z dzieckiem i udział w nabożeństwach.

W przygotowaniach biorą udział rodzice, od których wychodzą przykład i wiara, o czym mówi nauczycielka religii w Szkole Podstawowej w Kościanie, Klaudia Szenknecht, czynnie przygotowująca uczniów do majowej uroczystości. — W tym, aby dziecko było świadome i gotowe przyjąć Komunię Świętą, ważna jest rola rodziców, dziadków, katechetów i księży oraz samych dzieci „pierwszokomunijnych”. Wszystkie te grupy mają wpływ na to przygotowanie dzieci zarówno długofalowo, wychowując je, jak i w ostatnich miesiącach – tłumaczy katechetka. – W naukach ksiądz skupia się również na regularnych katechezach dla rodziców przy okazji przygotowań do Pierwszej Komunii dzieci.

Przygotowanie do pierwszej Komunii powinno być również okazją do odnowienia życia religijnego rodzin, co podkreśla również duszpasterz dzieci, ks. Szymon Kaźmierczak. – To moment, w którym duszpasterze mają szansę wejść głębiej w życie parafian – rozmawiać z rodzicami, poznawać ich codzienne troski i radości, budować relację opartą na zaufaniu i współpracy. Dzięki temu rodzice mogą na nowo odnaleźć swoje miejsce w Kościele i poczuć się za niego odpowiedzialnymi – tłumaczy.

fot. Anna Gorzelana/misyjne.pl

Przygotowania w szkole i w parafii

Przygotowania do pierwszej Komunii świętej trwają miesiące, a nieraz nawet i lata. – W poszczególnych parafiach różnie wygląda kwestia czasu, który jest potrzebny do przygotowania dzieci. Spotkania organizowane są zarówno dla młodych chrześcijan, jak i dla ich rodziców – mówi Klaudia Szenknecht.

Wielu duszpasterzy stara się dziś organizować przygotowania nie tylko w formie lekcji, ale przede wszystkim przez wprowadzanie dzieci w życie liturgiczne parafii: poprzez udział w niedzielnej Eucharystii, nabożeństwach różańcowych, drodze krzyżowej. – Ważnymi punktami w tym procesie jest m.in. święcenie różańców, medalików czy książeczek do nabożeństwa, ale też dużo daje uczestnictwo dzieci w roratach czy w wydarzeniach takich jak np. bal Wszystkich Świętych – mówi katechetka zaangażowana w organizowanie uroczystości pierwszej Komunii świętej. W ten sposób sakramenty przestają zdawać się wydarzeniami „oderwanymi od życia”, a stają się jego naturalną częścią. W przygotowaniach do Komunii szczególnie istotny jest sakrament pokuty. W Kościanie odbywa się on po raz pierwszy miesiąc przed I Komunią. – Po spowiedzi każde z dzieci otrzymało białego tulipana, którego potem ofiarowało przed ołtarzem – dodała katechetka, tłumacząc, że w piątek przed uroczystością dzieci ponownie będą mogły skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.

>>> Sejmowe biuro prawne: petycja o zakazie spowiadania dzieci nie zasługuje na uwzględnienie

Fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Duszpasterze dzieci, zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy katecheza szkolna staje przed wieloma wyzwaniami, widzą potrzebę zmian w formie przygotowania do przyjęcia pierwszej Komunii. — Coraz bardziej oczywiste staje się, że sama katecheza szkolna to za mało. Konieczne jest tworzenie przy parafiach specjalnych grup formacyjnych dla dzieci — podkreśla ks. Szymon Kaźmierczak. – Najważniejsze jest przekazanie dzieciom i rodzicom prawdy, że Jezus w Eucharystii jest prawdziwie obecny, żywy i chce z nimi budować relację.

Nie tylko formułki

Nie chodzi jedynie o przygotowanie intelektualne. Proces ten ma obejmować całe serce i ducha dziecka, a także zakorzenić je w żywej wspólnocie wiary, którą tworzą rodzina i parafia. Dyrektorium Ogólne o Katechizacji:

„Kościół gorąco pragnie, by wszyscy wierni chrześcijanie byli przygotowywani do uczestniczenia pełnego, świadomego i czynnego, jakiego domagają się natura samej liturgii i godność ich kapłaństwa chrzcielnego. Dlatego katecheza, oprócz ukazywania znaczenia liturgii i sakramentów, powinna wychowywać uczniów Jezusa Chrystusa «do modlitwy, dziękczynienia, czynienia pokuty, odmawiania modlitw z ufnością, do ducha wspólnoty, właściwego zrozumienia symboliki», ponieważ wszystko to jest konieczne do prawdziwego życia liturgicznego”.

fot. pixabay

Jeśli pytamy dziś, po co tyle przygotowań do pierwszej Komunii świętej, odpowiedź Kościoła brzmi jasno: aby dziecko, w pełnej wolności i wierze, mogło prawdziwie spotkać się z żywym Chrystusem. Nie na chwilę — ale na całe życie. Jak mówi duszpasterz dzieci w archidiecezji poznańskiej, ks. Szymon Kaźmierczak: – Zdarza się bowiem, że w natłoku przygotowań formalnych i estetycznych umyka to, co najistotniejsze – spotkanie z Żywym Bogiem. Jeśli zabraknie tego fundamentu, wtedy łatwo o sytuację, w której wiara dzieci w Jezusa Eucharystycznego staje się jedynie formalna, a sama Komunia pozostaje piękną, ale pustą tradycją, nieprzekładającą się na codzienne życie duchowe. To czas zasiewu, który – odpowiednio pielęgnowany – może przynieść owoce nie tylko w życiu dziecka, ale całej jego rodziny i parafialnej wspólnoty.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze