Fot. pixabay

Polak zginął w słowackich Tatrach

39-letni Polak, który po zdobyciu Łomnickiego Szczytu w słowackich Tatrach odłączył się od grupy i postanowił samodzielnie zejść na dół, poślizgnął się i spadł z dużej wysokości, ponosząc śmierć na miejscu. Jego towarzysze zdecydowali o zjechaniu na dół kolejką linową.

O tragicznym wypadku, do którego doszło we wtorek rano, poinformowali słowaccy ratownicy górscy z Horskiej Zachrannej Służby (HZS).

Na szczyt Łomnicy można się dostać tylko drogami wspinaczkowymi lub wjechać kolejką. Nie prowadzą tam jednak żadne znakowane szlaki turystyczne.

Jak informują ratownicy HZS, 39-latek z grupą Polaków wspiął się na Łomnicki Szczyt. W drogę powrotną wszyscy oprócz niego postanowili zjechać kolejką linową. Mężczyzna natomiast zdecydował się na samotne zejście, ale już po kilku metrach poślizgnął i zjechał po śniegu, zatrzymując się na Łomnickiej Przełęczy.

Wezwani na pomoc ratownicy dotarli do poszkodowanego na pokładzie śmigłowca. Polaka nie udało się uratować. Jego ciało zostało przetransportowane do Starego Smokowca

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze