Szef KPRM Michał Dworczyk i premier Morawiecki, fot. PAP/Radek Pietruszka

Polityczne porozumienie ponad podziałami ws. Funduszu Odbudowy

Dzisiaj ponad podziałami partyjnymi liczy się Polska; nie można stosować strategii na złość Polsce, żeby nie przyjąć środków z Funduszu Odbudowy; polską racją stanu jak najszybsze przyjęcie ustawy o zasobach własnych UE – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

– To są środki na bardzo konkretne cele. I dzisiaj z całą mocą trzeba podkreślić: tempo wyjścia z kryzysu Covid-19 będzie zależało od tego, czy te środki również w szybki sposób będą mogły być najpierw zaakceptowane, a następnie rozdystrybuowane i przeznaczone dla polskiej gospodarki, dla polskich rodzin, na dalsze już nie tylko ratowanie miejsc pracy – bo rząd polski uratował ogromną większość miejsc pracy, najlepszym dowodem na to jest to, że mamy najniższe bezrobocie w UE – ale na tworzenie nowych miejsc pracy, na podnoszenie wynagrodzeń Polaków – mówił Morawiecki. Dodał, że dzisiaj niech polską racją stanu będzie jak najszybsze przyjęcie tego projektu ustawy o ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych. – To akt prawny o skali historycznej, mogę porównać go do planu Marshalla – oświadczył premier.

fot. PAP/Rafał Guz

​Rząd zobowiązał się spełnić wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy – przekazał europoseł Robert Biedroń po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim. Dziś, przed południem, odbyło się spotkanie premiera z liderami lewicy. Poparcie części opozycji (w ratyfikacji Funduszu Odbudowy) jest dla rządu kluczowa, bo brak poparcia w tej sprawie zadeklarowała Solidarna Polska (która tworzy obóz Zjednoczonej Prawicy). Według Zbigniewa Ziobry i innych polityków Solidarnej Polski ratyfikacja Funduszu oznacza znaczące ograniczenie polskiej suwerenności (m.in. przez zaciąganie wspólnego długu europejskiego).

Uzgodnienia z Lewicą będą wkomponowane w cały Krajowy Program Odbudowy. Rząd przeprowadzi wszystkie procedury tak, by można było do końca kwietnia wysłać KPO do Komisji Europejskiej (premier Mateusz Morawiecki)

Jak przekazali przedstawiciele Lewicy, rząd zobowiązał się wpisać w plan przekazanie 850 mln euro dla szpitali powiatowych, 300 mln euro dla branż zniszczonych przez pandemię, takich jak gastronomia i hotelarstwo oraz wybudowanie 75 tys. tanich mieszkań na wynajem. – Przynajmniej 30% środków unijnych z KPO trafi do dyspozycji samorządów i będzie konsultowane z zarządami sejmików wojewódzkich – mówił Biedroń. Rząd ma także przygotować szczegółowy plan wydatkowania funduszu z części pożyczkowej. Powołany ma zostać także Komitet Monitorujący ds. wydawania środków, w skład którego wejdą m.in. przedstawiciele samorządów, pracowników i pracodawców. Opozycja zabiegała o ten zapis po to, by środki były wydawane bez klucza politycznego.

>>> Sytuacja pandemiczna wyklaruje się w ciągu tygodnia po majówce

Politycy Lewicy w drodze na spotkanie z premierem, fot. PAP/Radek Pietruszka

Dziewiętnaście krajów UE już ratyfikowało decyzję o zwiększeniu zasobów własnych UE. Polska jest natomiast wśród ośmiu państw, które tego jeszcze nie zrobiły. Czas na ratyfikację jest do czerwca. Akceptacja tej decyzji przez każdy kraj jest konieczna do uruchomienia wartego 750 mld euro Funduszu Odbudowy po pandemii, z którego Polsce należy się 23 mld euro w dotacjach oraz 34 mld euro pożyczek. Dzisiaj rząd zajmie się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji tej decyzji. W ten piątek mija z kolei termin złożenia w Komisji Europejskiej przez kraje Unii ostatecznego Krajowego Planu Odbudowy, czyli programu reform i inwestycji, które będą finansowane z Funduszu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze