Polska Rada Chrześcijan i Żydów: apelujemy o współpracę!

Lepiej byłoby, gdyby ustawy o IPN w proponowanym kształcie nie było, jednak reakcja Izraela w tej sprawie jest nieproporcjonalna – ocenił we wtorkowym oświadczeniu Zarząd Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Apelujemy o współpracę Polski i Izraela, chrześcijan i Żydów – podkreślono.

Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o IPN – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, zgodnie, z którą każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.

Zdjęcie: obóz Auschwitz – Birkenau, fot: Jacek Bednarczyk, PAP

Zaniepokojenie napięciem
Zaniepokojenie powstałym kryzysem w relacjach polsko-izraelskich wyraził we wtorek Zarząd Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Pod opublikowanym oświadczeniem podpisali się członkowie zarządu: Stanisław Krajewski – współprzewodniczący ze strony żydowskiej oraz Zbigniew Nosowski – współprzewodniczący ze strony chrześcijańskiej.

Polskich obozów nie było, ale to nie tylko Niemcy byli dla Żydów zagrożeniem
W oświadczeniu podkreślono, że podjęcie tego tematu przez Sejm przypomina, „jak boli Polaków oskarżanie o zbrodnie niepopełnione”. „W czasie II wojny światowej polskich obozów nie było, były tylko niemieckie obozy na terenie okupowanej Polski. To nie znaczy jednak, iż tylko Niemcy zagrażali wówczas Żydom” – napisano w oświadczeniu.

Reakcja nieproporcjonalna
„Reakcja w Izraelu przypomina, jak bardzo boli negowanie wojennej Zagłady Żydów. Reakcja jest nieproporcjonalna, bo procedowana ustawa w żaden sposób Zagłady nie podważa. Może jednak zostać użyta do negowania faktu, że Żydzi ucierpieli w czasie wojny również z powodu postaw i działań niektórych Polaków” – zwrócił uwagę zarząd.

„Jedni Polacy pomagali Żydom, inni szkodzili. Ukrywający się Żydzi bali się każdego nieznajomego. Jak zatem rozumieć wprowadzone w proponowanej ustawie kary za pomawianie narodu polskiego? Czy pomówienie stanowić będą wspomnienia owej obawy, choćby często spotykane sformułowania w rodzaju bałem się Polaków? Jest aż nadto widoczne, że odpowiedź na to pytanie będzie zależeć od atmosfery politycznej” – napisano. Jednocześnie – zdaniem zarządu Rady – godne uznania jest, że proponowana ustawa wyłącza z odpowiedzialności karnej działalność naukową i artystyczną. „Dlaczego jednak nie czyni tak na przykład w odniesieniu do dziennikarzy? A jak potraktować wypowiedź publicystyczną naukowca?” – pytano w oświadczeniu.

Apel o współpracę
„Uważamy, że lepiej by było, żeby tej ustawy w proponowanym kształcie nie było. Grozi ona ograniczeniem swobody dyskusji. Może być rozumiana jako niedopuszczanie do mówienia o tym, że nie tylko Niemcy byli zagrożeniem dla Żydów” – czytamy w oświadczeniu. Zarząd podkreślił przy tym, że „lepiej również by było, gdyby w Izraelu i gdzie indziej nie odrzucano polskich prób odpierania działań, które mogą być rozumiane jako zrzucanie na Polaków odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez innych”. „Apelujemy o współpracę Polski i Izraela, chrześcijan i Żydów. Tylko w ten sposób możemy przezwyciężyć jednostronne wyobrażenia” – podkreślono w oświadczeniu.

Polska Rada Chrześcijan i Żydów powstała w 1989 r. Jej celem jest dążenie do wzajemnego poznawania się i zrozumienia chrześcijan i Żydów, przezwyciężania stereotypów i pogłębiania kontaktów międzyreligijnych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze