Jak pomóc duszom w czyśćcu?
Nie wiemy, jak jest po tej drugiej stronie. Dlatego czasem pojawia się w nas lęk przed śmiercią i przejściem do nowego życia. Ten lęk dotyczy także naszych najbliższych: a co, jeżeli są w czyśćcu? Jak możemy im pomóc?
Niektórzy święci i błogosławieni mieli dar poznania czyśćca. Wizje tego miejsca mieli między innymi św. Brygida i św. siostra Faustyna. Ich wizje jasno pokazują, że czyściec to stan duszy, który przynosi wiele cierpień, ale z kolei daje nie tyle nadzieję, ile pewność wiecznego szczęścia z Bogiem. Trzeba na nie jednak poczekać.
„Ujrzałam Anioła Bożego, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednoznacznie, że największym dla nich cierpieniem, to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę” – zapisała w Dzienniczku św. Faustyna Kowalska.
Te słowa znajdują potwierdzenie także z objawieniu, jakie miała św. Brygida. Matka Boża powiedziała jej:
„Jestem Matką tych wszystkich, którzy znajdują się w miejscu odbywania pokuty. Moje modlitwy łagodzą kary nałożone na nich za ich grzechy”.
Nie jest tak, że czyściec jest miejscem odosobnienia i żywi nie mają na niego wpływu. Wręcz przeciwnie. Nauczanie Kościoła oraz wizje świętych jednoznacznie podkreślają, że nasi bliscy potrzebują modlitwy i pamięci. – Kościół od początku czcił pamięć zmarłych i ofiarował im pomoce, a w szczególności Ofiarę eucharystyczną, by po oczyszczeniu mogli dojść do uszczęśliwiającej wizji Boga – czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego.
Największą pomocą dla dusz cierpiących w czyśćcu jest z pewnością Msza św. w ich intencji. Możemy także zyskać odpust zupełny dla naszych zmarłych, o którym pisaliśmy wcześniej. Wielką pomocą jest też ofiarowanie cierpienia w ich intencji i codzienna modlitwa.
Śmierć nie powinna niszczyć więzów miłości z naszymi bliskimi. Pomimo że fizycznie nie są już z nami, mamy możliwość wspierania ich w drodze do wieczności.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |