Zdjęcie poglądowe Fot. EPA/SPIROS KOUROS

Ponad 7 tys. osób ewakuowanych na Teneryfie z powodu pożaru lasów

Hiszpańskie służby obrony cywilnej ewakuowały na Teneryfie ponad 7 tys. osób w związku z pożarem trawiącym lasy na północy kanaryjskiej wyspy. Żywioł szybko przemieszcza się wskutek porywistych podmuchów wiatru.

Jak poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej szef rządu autonomicznego Wysp Kanaryjskich Fernando Clavijo, służby walczące z żywiołem „nie są w stanie powstrzymać ognia, a sytuacja wciąż jest poza kontrolą”.

„To najbardziej skomplikowany pożar, jaki mamy na naszym archipelagu od 40 lat” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Clavijo.

>>> W piątek burze w całym kraju, niebezpieczne zwłaszcza w centrum; tam też upał i noc tropikalna

pożar dixie
fot. EPA/JOHN G. MABANGLO

Dodał, że szybko przemieszczający się po wyspie pożar, który wybuchł we wtorek w parku przyrody w rejonie wulkanu Teide, rozprzestrzenił się już po terenie ośmiu gmin Teneryfy.

W sumie, jak szacują kanaryjskie władze, w rezultacie pożaru na Teneryfie spłonęło ponad 3,2 tys. hektarów lasów.

Lokalne służby podały, że z powodów bezpieczeństwa i w związku z pojawianiem się w rejonie pożaru „ciekawskich turystów” utrudniających pracę strażakom, konieczne było wprowadzenie blokad na kilku drogach prowadzących w pobliże wulkanu Teide.

Największym problemem w walce z żywiołem, jak twierdzą ekipy strażackie, są silne podmuchy wiatru zmieniające kierunek przesuwania się ognia, a także duże wysuszenie ściółki w lasach kanaryjskiej wyspy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze