Fot. PAP/EPA/GEORGE IVANCHENKO

Portugalia: lekarze katoliccy odbyli wirtualne spotkanie z medykami z Ukrainy

Portugalscy lekarze zorganizowali spotkanie online, podczas którego rozmawiali, dzieląc się doświadczeniami zawodowymi oraz świadectwem wiary z medykami z ogarniętej rosyjską inwazją Ukrainy.

W komunikacie ze spotkania przygotowanego przez współorganizuje wydarzenie Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich Portugalii (AMCP), że podczas wydarzenia, w czasie którego również modlono się, miało miejsce opowiadanie o „trudnych realiach wojny w Ukrainie”. – Te relacje były trudne do opowiedzenia oraz do wysłuchania. Mogą zadziwiać [przykłady] odporności, nadziei oraz wiary – podsumowały w komunikacie władze AMCP.

>>> Kardynał Konrad Krajewski: następny tir z pomocą pojedzie do Zaporoża

Rosjanie atakują karetki i konwoje medyczne

Wśród dzielących się doświadczeniami wojennymi była m.in. ukraińska lekarka Olesia Winnik, która opowiadając o trudnych doświadczeniach pracy w warunkach konfliktu zbrojnego potwierdziła, że rosyjskie wojska atakują m.in. karetki pogotowia, a także oznaczone pojazdy, którymi przemieszczają się w Ukrainie konwoje medyczne.

Zniszczony budynek po rosyjskim ataku w najbardziej ostrzeliwanej dzielnicy mieszkalnej zwanej Severnaya Saltivka w Charkowie/PAP/Mykola Kalyeniak

W pierwszej połowie stycznia w Portugalii powstał pierwszy wspólny zespół medyków portugalsko-ukraińskich, który będzie prowadził ćwiczenia formacyjne dla pochodzących z Ukrainy lekarzy i pielęgniarek służące ich przygotowaniu do pracy w warunkach wojennych. Z informacji resortu zdrowia w Lizbonie wynika, że goście z Ukrainy będą szkoleni w co najmniej dwóch ośrodkach medycznych w Coimbrze, na zachodzie kraju.

W trakcie szkoleń w Portugalii ukraińscy medycy przejdą ćwiczenia m.in. z zakresu transportu osób rannych wskutek ostrzału, a także przeprowadzania zabiegów w warunkach niedoboru energii elektrycznej. Zakres leczonych schorzeń ma obejmować przypadki typowe dla ofiar konfliktów wojennych, takie jak np. rany postrzałowe, urazy kończyn czy poparzenia.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze