fot. Sanktuarium w Licheniu/JZ

„Powstań i świeć” – młodzi konsekrowani w Licheniu

Dobiegł końca IV Kongres Młodych Konsekrowanych „Powstań i świeć”. Do licheńskiego sanktuarium przyjechało 616 osób, które oddały życie Chrystusowi. – Dziękujemy za świadectwo wiary, miłości i radości, szczęśliwego przeżywania powołania. Niech to doświadczenie przynosi owoce. Wszyscy mamy nieść świadectwo, że Bóg nas kocha – mówił ks. Janusz Kumala MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium.

„Kiedy widzę młodych podejmujących życie zakonne i rozmawiam z niektórymi z nich (…) wówczas moja pierwsza reakcja, to gratulacje dla Jezusa. I mówię Mu: naprawdę, Jezu, gratuluję” – mówił br. Raniero Cantalamessa w słowie na rozpoczęcie kongresu.

Dni spotkań młodych konsekrowanych upłynęły na spotkaniu z Chrystusem w Eucharystii, Słowie Bożym i drugim człowieku. Odbyły się konferencje, a nawet tańce integracyjne przed bazyliką licheńską. W sobotę o. Krzysztof Pałys OP wygłosił konferencję „Bóg oddzielił światło od mroku (Hi 26,10)”. Mszy św. o godz. 12 przewodniczył bp Radosław Orchowicz, biskup pomocniczy archidiecezji gnieźnieńskiej. Po południu do refleksji „Jakiego światła potrzebuje świat od osób konsekrowanych” zaprosił Franciszek Kucharczak.

>>> Jasna Góra: zakończyła się 38. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin [SYNTEZA]

fot. Sanktuarium Maryjne w Licheniu

Pierwsza konsekrowana

W niedzielę, ostatni dzień kongresu, młodzi konsekrowani uczestniczyli w konferencji podsumowującej oraz południowej Mszy św. pod przewodnictwem ks. Tomasza Nowaczka MIC, przełożonego prowincji polskiej Zgromadzenia Księży Marianów. W słowie powitania ks. Janusz Kumala przypomniał, że 7 czerwca 1999 r. Jan Paweł II powiedział do pielgrzymów zebranych przed bazyliką licheńską o sanktuarium, że to miejsce, które Maryja bardzo umiłowała. – Codziennie doświadczamy macierzyńskiej miłości Matki Bożej, bo to Ona prowadzi do Chrystusa, który jest Źródłem życia. Ona jako pierwsza konsekrowana uczy nas życia dla Chrystusa. Prośmy Ją w czasie Eucharystii, by pomogła otworzyć się na tę miłość, byśmy nią przemienieni powstali i poszli świecić, dawać przykład naszego życia zakochanego w Chrystusie. Tego potrzebuje dzisiaj współczesny świat – zaznaczył ksiądz kustosz.

fot. Sanktuarium Maryjne w Licheniu

Różne habity

W homilii ks. Nowaczek podkreślił, że już na chrzcie świętym Bóg mocno dotyka człowieka. A liczba różnych habitów oznacza: twoje życie, chrześcijaninie, jest poświęcone Bogu. Bóg zawsze jest blisko. Tłumaczył te słowa w kontekście odczytanego Listu św. Pawła do Tymoteusza. – Relacja Pawła i Tymoteusza to relacja braterska, ojcowska i pełna przyjaźni. Paweł głosi Ewangelię, a Tymoteusz przyjmuje wiarę, jest wdzięczny Bogu za św. Pawła. Chrystus zna twoje serce i słusznie ciebie powołuje, to egzorcyzm na każdą wątpliwość. Chrystus dojrzał ten potencjał i daje Ducha Świętego, by ten potencjał się rozwinął – mówił ksiądz prowincjał. Przypomniał, że tylko ze Słowem Chrystusa rodzi się wiara, pragnienie konsekracji, uświęcenia. A przyjaźń – to jest to, czym Bóg pragnie posługiwać w Kościele poprzez wspólnoty życia zakonnego.

fot. Sanktuarium Maryjne w Licheniu

– By tam była umacniana wiara i byśmy mieli radość opowiedzenia napotkanym osobom naszej historii zbawienia, która miała miejsce w naszym życiu – stwierdził ks. Nowaczek. – Mogę nieść Ewangelię, jeśli najpierw Ewangelia dotyka mojego serca. Domaga się też odpowiedzi. Mam nadzieję, że ta Ewangelia, czyli spotkanie, wydarzyła się podczas kongresu w Licheniu. Prośmy Ducha Świętego, by otworzył nasze serca i pozwolił dostrzec, co najmocniej mnie tu dotknęło. Z jaką nadzieją pójdę do świata? Niech Ducha Świętego wyprasza nam Najświętsza Maryja Panna – zakończył ksiądz prowincjał.

Uczestnicy kongresu przed błogosławieństwem zawierzyli się Maryi przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Licheńskiej. W kongresie wzięło udział 616 osób. Były to siostry z 70 zgromadzeń i panie z 28 instytutów i innych form życia konsekrowanego oraz zakonnicy z 18 zgromadzeń i mężczyźni z instytutu świeckiego.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze