Prefekt Kongregacji Nauki Wiary: nie każdy biskup mówi do dziennikarzy w imieniu Kościoła
Podczas prezentacji listu Samaritanus bonus, o opiece nad osobami w krytycznych i końcowych fazach życia, zapytano go o zeszłoroczną wypowiedź prezesa Papieskiej Akademii Pro Vita, abp. Vincenzo Paglii, która spowodowała niejasność co do obecności duchownego podczas eutanazji.
Pod koniec 2019 r., abp Paglia został zapytany o to, czy kapłani powinni być obecni przy wspomaganych samobójstwach, aby pocieszyć osobę, pomimo wyraźnego nauczania Kościoła o niedopuszczalności eutanazji. Prezes Papieskiej Akademii Pro Vita stwierdził wówczas, że „nikt nie powinien być porzucony”, wyjaśniając jednocześnie, że uważa wspomagane samobójstwo za „wielką porażkę” i odmawiając dziennikarzom przyjęcia jego komentarza jako „reguły” w tej sprawie.
>>> Rzecznik KEP: media mają służyć człowiekowi
– Kiedy biskup otwiera usta, nie mówi nieomylnie ani z autorytetem Magisterium Kościoła Katolickiego – powiedział kardynał Luis Francisco Ladaria Ferrer, odpowiadając na pytania. Ponadto, jak zauważyli dziennikarze, podczas prezentacji dokumentu Kongregacji Nauki Wiary nie było przedstawiciela Papieskiej Akademii Pro Vita. Kard. Ladaria zaznaczył, że Magisterium Kościoła, czy też jego autorytet jako interpretatora słowa Bożego, „nie może być sprowadzany do jednej deklaracji jednego biskupa, ponieważ może się on mylić”. – Sobór nie jest tym samym, co wypowiedź dla dziennikarza. To musi być jasne – powiedział kardynał. – Podobnie jak encyklika czy przemówienie papieża to nie to samo, co mogę powiedzieć dziennikarzom – dodał prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
>>> Papież: media mają nieść nadzieję, a nie plotkować
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |