PAP/Paweł Supernak

Prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego [+TRANSMISJA]

Naszym obowiązkiem, niezależnie od barw partyjnych, jest dbanie o bezpieczeństwo Polski; wierzę, że będziemy zgodnie współpracować – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Zadeklarował, że jest otwarty na konsultacje z premierem Donaldem Tuskiem ws. stanowisk w służbach.

W środę w Belwederze odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, marszałków Sejmu i Senatu Szymona Hołowni i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, premiera Donalda Tuska, szefa BBN Jacka Siewiery, członków rządu – wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, ministra-koordynator służb specjalnych Tomasza Siemoniaka oraz liderów klubów i koła parlamentarnego.

Otwierając RBN, prezydent podkreślił, że do tej pory posiedzenia Rady zawsze miały bardzo merytoryczny wymiar. „Chciałbym żebyśmy nadal pracowali tak merytorycznie, dobrze i skutecznie dla Polski” – powiedział prezydent. Zaznaczył, że obowiązkiem władz – niezależnie od barw partyjnych – jest dbanie o bezpieczeństwo Polski. „Wierzę w to, że będziemy razem o to bezpieczeństwo dbali także przez następne lata” – powiedział.

„Udowodniłem, że w ważnych dla Polski sprawach jestem otwarty (…). Wsłuchuję się i zawsze starałem się wsłuchiwać w różne głosy, także teraz, w okresie kohabitacji staram się prowadzić polskie sprawy również w aspektach uzgadnianych z panem premierem Donaldem Tuskiem w sposób logiczny i rozsądny” – oświadczył Duda.

Przypomniał, że podczas niedawnego spotkania z szefem rządu rozmawiał m.in. o kwestii ambasadorów i przedstawicieli w instytucjach międzynarodowych. „Wyraziłem aprobatę dla tego, aby pan premier polskie przedstawicielstwo w Brukseli obsadził przedstawicielem RP, który będzie w jego przekonaniu w sposób odpowiedzialny prowadził współpracę z nim w zakresie realizacji polskich spraw i na co dzień reprezentował Polskę w jednej z dwóch najważniejszych dla nas organizacji międzynarodowych, czyli UE” – powiedział prezydent.

Zwrócił uwagę na wyzwania w kontekście bezpieczeństwa, w tym wojnę na Ukrainie oraz kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Podkreślił wagę zbliżającego się szczytu NATO w Waszyngtonie. Jak dodał, chciałby, żeby w wyniku tego szczytu umocniło się bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym Polski.

„Z mojego punktu widzenia to jest kwestia najważniejsza, żebyśmy tutaj mieli jak najmocniejszą reprezentację sojuszniczą, by u nas permanentnie stacjonowały oddziały armii sojuszniczych, przede wszystkim oddziały armii Stanów Zjednoczonych” – powiedział Duda. Wyraził nadzieję, że uda się uzyskać w tym zakresie dodatkowe postanowienia. Wskazał, że Polska musi ściśle współpracować z sojusznikami, a także z kwaterą główną NATO w Brukseli. Jak kontynuował, ważna jest też dalsza modernizacja polskiej armii i zwiększanie jej liczebności.

Prezydent zauważył, że Wojska Obrony Terytorialny są dzisiaj „wielkim efektem dodanym”. Przypominał różne doświadczenia wynikające z wojny na Ukrainie, w tym upadek rakiety w Redzikowie, a także ćwiczenia w zakresie funkcjonowania państwa w sytuacjach kryzysowych, jakie się odbyły. „One doprowadziły nas do wniosków o konieczności dokonania modyfikacji w systemie reagowania państwa na sytuacje kryzysowe, jak również w systemie kierowania i dowodzenia polskimi siłami zbrojnymi” – mówił.

„Najważniejszym przemyśleniem i wnioskiem, jaki wysnuliśmy, było to, że istnieje konieczność ujednolicenia systemów kierowania i dowodzenia w czasie wojny jak również w okresie pokoju. Że powinny być to zbieżne ze sobą procedury, tak aby nie było zupełnie odmiennej procedury na czas pokoju i na czas wojny” – mówił Duda. Przypomniał, że przygotował w ramach inicjatywy prezydenckiej projekt ustawy ws. dalszej modyfikacji systemu kierowania i dowodzenia.

PAP/Paweł Supernak

Andrzej Duda zadeklarował, że jest otwarty na konsultacje z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie obsady stanowisk w służbach. „To, że zmieniacie szefostwo służb jest w jakimś sensie naturalnymi procesami politycznymi, oczywiście z zachowaniem wszelkich standardów konstytucyjnych i ustawowych” – zastrzegł. Jako istotną kwestię prezydent wymienił także bezpieczeństwo energetyczne. „Uważam, że trzeba kontynuować ideę kolejnego gazoportu, tym razem pływającego w Gdańsku” – oświadczył.

Jak mówił, w kontekście bezpieczeństwa ważna jest też integracja Ukrainy ze strukturami międzynarodowymi, UE i NATO. „Cieszę się z tej decyzji o przejściu Ukrainy i Mołdawii do kolejnego etapu postępowania na drodze do pełnego członkostwa w UE, do negocjacji akcesyjnych. (…) A z punktu widzenia bezpieczeństwa militarnego niezwykle ważna jest kwestia przyszłej akcesji Ukrainy do NATO, (…)bo odsuwamy wtedy wschodnią flankę NATO w tej części naszej granicy i zyskujemy w NATO kolejnego dużego partnera militarnego, który ma ogromne doświadczenie wojenne” – zauważył Andrzej Duda.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny lub poselski (lub przewodniczący tych klubów), szefowie kancelarii prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze