Fot. Facebook/Parafia MB Pocieszenia i św. Stanisława Bp w Szamotułach

Prymas: można nawiedzać kolejne sanktuaria, palić świece, ale na nic się to zda, jeśli…

Można świętować rocznice, można uczestniczyć w różnych odpustach, nawiedzać kolejne sanktuaria, palić świece i składać ofiary, ale na nic się to zda, jeśli zimne i zamknięte pozostanie nasze serce, jeśli obojętne będą nasze oczy, nasze usta będą złorzeczyć, a dłonie krzywdzić. Bo zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym – mówił abp Wojciech Polak w Szamotułach.

Prymas Polski przewodniczył 29 sierpnia w szamotulskiej bazylice mszy św. kończącej obchody 50-lecia koronacji tutejszego wizerunku Matki Bożej Pocieszenia Pani Szamotuł. W homilii nawiązał do trudności i obaw minionego roku, zauważając, że może i w nich warto dostrzec znak Bożej Opatrzności. „W doświadczeniu samotności, strachu, może złości albo braku nadziei, kiedy musieliśmy się zatrzymać i zmienić naszą codzienność, a nawet radykalnie przewartościować swoje życie, w tym wszystkim Bóg był z nami, a wraz Nim była nasza Matka Pocieszenia” – mówił abp Polak, powtarzając za kard. Wyszyńskim, że „zapewne, gdy Bogu potrzebna jest nasza żywsza miłość, dopuszcza niekiedy bolesne doświadczenia”, ale i „umie wszelki smutek w radość przemienić”.

>>> Prymas Polski: wspólnie szukajmy rozwiązań problemów migracyjnych

„I choć wciąż przeżywamy czas zagrożenia, to nie jest on pozbawiony światła i nadziei” – stwierdził Prymas Polski. „Mamy oparcie w Bogu i w matczynej obecności Maryi, ale mamy też – jak wskazywał ostatnio papież Franciszek – dzięki łasce Bożej i pracy wielu ludzi szczepionki, które dają nadzieję na położenie kresu pandemii, ale tylko wtedy – mówił papież – gdy będą dostępne dla wszystkich i jeśli będziemy współpracować jedni z drugimi” – tłumaczył abp Polak.

Wiele daje nam Maryja

>>> Prymas Polski: Kościół był, jest i zawsze będzie proekologiczny

Metropolita gnieźnieński nawiązał też do czytań, powtarzając za Jakubem Apostołem, że „każde dobro, wszelki dar” otrzymujemy od Ojca, a wiele przez wstawiennictwo Maryi. Na nic się one jednak zdadzą, jeśli nie będą prowadzić do naszego nawrócenia, jeśli pozostaniemy tylko „słuchaczami oszukującymi samych siebie”, ludem czczącym Boga jedynie wargami, a nie sercem.

fot. PAP/Paweł Jaskółka

„Można bowiem świętować rocznice, można uczestniczyć w różnych odpustach, nawiedzać kolejne sanktuaria, palić świece i składać ofiary, ale na nic się to zda, jeśli zimne i zamknięte pozostanie nasze serce, jeśli obojętne będą nasze oczy, nasze usta będą złorzeczyć, a dłonie krzywdzić. Bo zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym” – mówił abp Polak. „Światu potrzeba serca!” – powtórzył dalej za kard. Wyszyńskim Prymas.

>>> Prymas Polski: wszyscy w Kościele wezwani jesteśmy do nawrócenia i pokuty

„Potrzebujemy serca przemienionego mocą i łaską Pana Jezusa! Potrzebujemy serca mądrego i roztropnego, które zdolne będzie oprzeć się złu, obłudzie czy hipokryzji” – podkreślił. „Czym jest bowiem obłuda? Co to jest hipokryzja? – kontynuował. „To ostatecznie strach przed prawdą, udawanie, fałszowanie swojej duszy, swoich postaw, swoich sposobów postępowania. To kreowanie i głoszenie jakichś półprawd czy wręcz fakenewsów, które niszczą wzajemne relacje, podkopują zaufanie i zatruwają nasze życie społeczne, kościelne, a często i rodzinne. Ich pożywką jest właśnie strach, a źródłem nasz egoizm i obojętność na drugich” – stwierdził Prymas.

Historia

Łaskami słynący obraz Matki Bożej Pocieszenia Pani Szamotuł jest ruską ikoną Matki Bożej Kazańskiej napisaną na drewnie. 20 września 1970 roku korony na wizerunki Maryi i Dzieciątka Jezus nałożył Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński mówiąc w homilii: „patrzcie, dzieci Boże, jak w obrazie Dziedziczki Szamotulskiej mały Jezus tuli się do swej Najlepszej Matki. To jest wzór dla kierunków rozwoju ludzkości, wzór dla całej rodziny ludzkiej”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze