Prymas Polski: Kościół to żywa pamięć, to nasza więź z Jezusem
„Kościół to żywa pamięć, nasza więź z Jezusem, która współtworzy naszą tożsamość, a która nie jest jednak i nigdy być nie może tylko jakimś nostalgicznym powracaniem do przeszłości, ale życiem” – powiedział w Bydgoszczy Prymas Polski, abp Wojciech Polak.
– Chcemy się wspólnie modlić, dziękować Bogu za wszystkie łaski. Dziękować Matce Bożej za opiekę oraz wstawiennictwo, a także kapłanom, którzy nas prowadzili i prowadzą na drodze zbawienia – mówiła przedstawicielka parafian, witając arcybiskupa.
Wracając do historii, Prymas Polski przypomniał, że w 1918 roku, zaraz po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, największą, bo liczącą blisko 32 tysiące wiernych, parafią archidiecezji gnieźnieńskiej była bydgoska wspólnota świętego Marcina i Mikołaja. – Nasz ówczesny biskup, kardynał Edmund Dalbor, arcybiskup metropolita gnieźnieński i poznański, Prymas Polski dobrze wiedział – jak wskazuje jego biograf – „że pośród istotnych warunków, które mogły i mogą wpływać na skuteczność pracy duszpasterskiej”, jest właściwie uformowana sieć parafialna – mówił.
Jak dodał abp Wojciech Polak, rozpoczęte więc już w 1919 roku, właśnie z woli kardynała Dalbora, przygotowania do podziału bydgoskich parafii, zwłaszcza wielotysięcznej farnej, znalazły swój finał najpierw w utworzeniu w Bydgoszczy czterech okręgów duszpasterskich. Po trwającym zaś kolejne trzy lata procesie dalszych przygotowań, wzmacnianych nieustannym napływem ludności polskiej, arcybiskup gnieźnieński i poznański podjął ostateczną decyzję, by w ówczesnej Bydgoszczy powołać pięć parafii. Wśród nich, erygowanych 10 kwietnia 1924, znalazła się również szwederowska – Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Dekret prymasowski wszedł w życie 1 maja 1924 roku.
Według Prymasa Polski jubileusz jest okazją do podziękowania Bogu za parafialną wspólnotę, „za jej stuletnią, jakże bogatą w różne wydarzenia historię, za wszystkich ludzi, którzy na przestrzeni wieku ją tworzyli i tworzą, za dotychczasowych czterech proboszczów, poczynając od pierwszego, budowniczego szwederowskiego kościoła, księdza kanonika Jana Konopczyńskiego. – I choć wiele racji ma papież Franciszek, gdy wskazuje, że w naszych czasach z pewnością parafia nie jest „jedyną instytucją ewangelizacyjną, to jeśli – jak mówi – zachowuje ona wciąż swą zdolność do nieustannego reformowania się i przystosowania, nadal będzie samym Kościołem zamieszkującym pośród swych synów i córek. Nie jest więc i nie musi być jakąś strukturą przestarzałą”.
Abp Polak nawiązał do Patronki – Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. – Ona rzeczywiście – jak podkreślał papież Franciszek – „uczy nas cnoty oczekiwania, także wówczas, gdy wszystko zdaje się bezsensowne”. Uczy nas zawierzenia i zaufania Panu Bogu, „nawet wtedy, gdy zdaje się być On przysłonięty z powodu zła świata”. Uczy nas pokonywania codziennych trudów i wspiera nasze kroki. Ona – jak to pięknie wskazuje papież – „mówi nam bowiem nieustannie do naszego serca: wstań, spójrz naprzód, nie bój się, bo jest dla nas, dla pielgrzymującego ludu, znakiem pocieszenia i Matką niezawodnej nadziei” – powiedział, wskazując na Kościół jako Matkę.
Prymas Polski przypomniał, że podstawowym zadaniem Kościoła jest prowadzić ludzi do Jezusa. – Kościół nie jest po to, by na samym sobie skupiać uwagę. Kościół to nie muzeum pieczołowicie przechowujące zabytki przeszłości. Kościół to, owszem, historia i tradycja. Kościół to żywa pamięć, więź z Jezusem, która współtworzy naszą tożsamość – stwierdził.
Dlatego parafia – jak powiedział za papieżem Franciszkiem – „nie jest też jakimś muzeum pamięci o przeszłości lub symbolem obecności na danym terytorium, ale jest sercem misji Kościoła”. – Wiemy, że rolą serca jest dawać życie. Parafia jest więc sercem misji Kościoła, gdzie – jak wskazuje Ojciec Święty – „przyjmujemy i dzielimy nowe życie, to życie, które pokonuje grzech, śmierć, smutek, każdy smutek i zachowuje młodość serca”. Parafia jest sercem misji Kościoła, bo daje nam życie. „Poprzez swoją działalność – jak wyjaśnia nam dalej papież – parafia pobudza i formuje swych członków, by byli ludźmi ewangelizującymi. Jest wspólnotą wspólnot, sanktuarium, gdzie spragnieni przychodzą i piją, by dalej kroczyć drogą”.
Stulecie istnienia parafii to – jak podkreślił abp Wojciech Polak – niewątpliwie okazja, by zaczerpnąć nowych sił i duchowych mocy. – Chcemy wszyscy od Niej, Matki Nieustającej Pomocy, zaczerpnąć światła i natchnienia na dalszą wspólną drogę, by mądrze, cierpliwie i wspólnie rozeznając, gdzie dziś pragnie nas Pan Bóg prowadzić, podążać odważnie i wiernie drogą zbawienia. „Nigdy nie staniemy się misyjnym Kościołem synodalnym – jak mówił do proboszczów w Rzymie papież Franciszek – jeśli nasze wspólnoty parafialne nie uczynią uczestnictwa wszystkich ochrzczonych w jednej misji głoszenia Ewangelii znakiem rozpoznawczym swojego życia (…) Konieczne jest zatem, aby wspólnoty parafialne stawały się coraz bardziej miejscami, z których ochrzczeni wychodzą jako uczniowie-misjonarze, i do których powracają pełni radości, aby dzielić się cudami zdziałanymi przez Pana poprzez ich świadectwo”. Tak bije i pracuje zdrowe serce. Tak bije serce Kościoła, w sercu Matki. I takiego rytmu dla całej parafii życzę na następne stulecia – zakończył Prymas Polski.
Abp Wojciech Polak wręczył zasłużonym osobom medale z wizerunkiem patronki diecezji – Matki Bożej Pięknej Miłości – jakie zostały przyznane przez bp. Krzysztofa Włodarczyka. Jeden z nich trafił do Heleny Kruczyńskiej, która ukończyła sto lat. Prymas Polski ofiarował również parafii medal upamiętniający 600-lecie prymasostwa w Polsce. Obchody 100-lecia zakończą się w czerwcu 2025 roku. – Mamy sporo czasu, by upajać się miłością Boga wylaną tu – na szwederowskiej ziemi – podsumował proboszcz, ks. prałat Andrzej Kłosiński.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |