Przegląd prasy katolickiej

Zapraszam na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.

Gość Niedzielny

„Wizja wcielenia i narodzenia Bożego, która wyłania się z rozważań zaproponowanych przez Ignacego z Loyoli, nie pozostawia człowieka obojętnym. Bóg w tajemnicy przyjścia Jezusa porusza serce i budzi w nim wielkie pragnienia” – pisze ks. Rafał Bogacki w tekście „Wpatrzeni w Niño Jesús”. „Spojrzenie Ignacego oraz jednego z jego wychowanków – Piotra Fabera – na tajemnicę wcielenia i narodzenia Bożego jest szczególnie pożyteczne” – czytamy na łamach „Gościa Niedzielnego”.

Idziemy

„Kiedy w Boże Narodzenie czytamy o Przedwiecznym Słowie, który przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli, to przypominamy sobie, że to odrzucenie Chrystusa przez religijne i polityczne elity Izraela nie skończyło się na samym narodzeniu w szopie poza miastem. Nie skończyło się nawet na krzyżu, choć był on najbardziej dramatycznym akordem tego odrzucenia. Ono trwa dalej” – pisze ks. Henryk Zieliński w świątecznym wydaniu tygodnika „Idziemy”.

Niedziela

„Popkultura już od dłuższego czasu sufluje opowieść o „świętach”. Nachalnie powtarza płaską i tandetną opowiastkę o gwiazdeczkach, reniferach, tłustym „mikołaju”, co rozdaje prezenty z supermarketu. Pokazuje wigilijny nastrój z kartą kredytową w kieszeni i sztucznym uśmiechem reklamowych etiud. Ale nas, wierzących, przed takim płaskim światem broni na szczęście słowo Boże” – pisze na łamach najnowszego wydania „Niedzieli” ks. Piotr Bączek.

Przewodnik Katolicki

„Można na Boże Narodzenie spojrzeć najprościej: jak na wzruszającą opowieść o narodzeniu pewnego chłopca. Ta opowieść nie powie nam jednak nic, jeśli znać nie będziemy dalszego ciągu. Pozostanie jednym z wielu mitów. O Bożym Narodzeniu możemy mówić tylko dlatego, że Jezus zmartwychwstał” – pisze Monika Białkowska w „Przewodniku Katolickim”. „Jeśli ktoś chce te święta przeżyć w perspektywie wiary, powinien wejść w nie tak, jak Bóg wszedł w ten świat – powinien wejść w ciszę” – zauważa z kolei o. Tomasz Grabowski OP.

Tygodnik Powszechny

„Boże Narodzenie to święto Boga jako Dziecka. A dzieci często wcale nie są takie, jakimi chcieliby je widzieć dorośli” – pisze Piotr Sikora w „Tygodniku Powszechnym”. „Dzieci nie mają nic do ukrycia. Gdy jest gorąco, mogą bez problemu zrzucić krępujące ruchy ubrania i oddać się dzikiej i czystej radości skakania po odzieży. Pochłonięte tym, nie czują wstydu i lęku – widzą pośród siebie, razem z nimi, skaczące nagie boskie Dziecko, widzą, bo patrzą na siebie prostym, niewinnym, rajskim spojrzeniem, bez pożądania, chęci poniżenia. Jest tylko radość swobodnego skakania” – czytamy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze