Przegląd prasy katolickiej

Zapraszam na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.

Gość Niedzielny

Najnowszy numer „Gościa Niedzielnego” to wydanie jubileuszowe. Redakcja świętuje stulecie tygodnika. Z tej okazji przygotowano cały blok tekstów, poświęconych Dostojnemu Jubilatowi. W numerze także dodatek o beatyfikacji rodziny Ulmów.

Idziemy

Beatyfikacja moich krewnych – Jakie relacje łączą go z Wiktorią i Józefem Ulmami i jak przyjął decyzję o beatyfikacji rodziny? – z dr. Mateuszem Szpytmą, historykiem, w najnowszym numerze tygodnika rozmawia Irena Świerdzewska. W Kolejnym tekście wybiera się śladami Ulmów w Markowej. – Markowa to wieś szczególna, która pomagała dorosnąć do miłości chrześcijańskiej aż po męczeństwo. Wiele miejsc tutaj opowie o zwyczajnym życiu i heroizmie rodziny Ulmów – pisze Irena Świerdzewska.

Niedziela

W najnowszym numerze dominikanin o. Jacek Salij odpowiada na pytanie czy religia jest sprawą prywatną? – W świetle dzisiejszej nagonki na wierzących rodzą się pytania: czy możemy zredukować swoją wiarę do wymiarów prywatnego hobby i czy Kościół może się zgodzić na degradację do poziomu rezerwatu? – pisze.

Kolejny tekst poświęcony jest dwudziestopięcioleciu encykliki Jana Pawła II Wiara i rozum – Fides et ratio o relacjach między wiarą a rozumem.

Przewodnik Katolicki

W „Przewodniku Katolickim” ks. Artur Stopka pisze o Matce Bożej Bolesnej. – Jest bliska człowiekowi, a Jej cierpienie, a właściwie współcierpienie ze swoim Dzieckiem, zrozumiałe jest nawet dla niewierzących. Nie bez powodu Najświętsza Maryja Panna Bolesna obecna jest nie tylko w życiu religijnym, ale również w sztuce i literaturze.

Z kolei hisotryk, Paweł Stachowiak zastanawia się co zrobić, żeby historia rodziny Ulmów nie stała się kolejną ofiarą odsłony polsko-polskiej wojny, w której ważniejsze od faktów są bieżące interesy polityczne? Praktyka naszego politycznego podwórka pokazuje bowiem, jak chętnie strony polityczne zawłaszczają polską historię.

Tygodnik Powszechny

W najnowszym numerze „Tygodnika Powszechnego” ks. Adam Boniecki pisze, że „beatyfikacja rodziny z Markowej była związana z wymazaniem tła, historycznego kontekstu. Jakbyśmy zapomnieli o koszmarze antysemityzmu”.

Z kolei o. Wacław Oszajca SJ zwraca uwagę, że „procentowo najmniej odeszło tych, którzy przyszli do Kościoła z własnej, nieprzymuszonej woli i byli uważani za katolików gorszego sortu. Domagający się komunii na rękę i na stojąco, niesłuchający wyłącznie katolickich głosów, nieodmawiający modlitwy do św. Michała Archanioła i krytykujący ostatnich naszych obrońców, to znaczy polityków udających kaznodziejów i kaznodziejów z biskupami na czele, którzy Ewangelię podporządkowali partyjnej propagandzie, czy też niedouczonych egzorcystów i mistyków propagujących zmyślone objawienia”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze