Przegląd prasy katolickiej

Zapraszamy na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.

Tygodnik Powszechny

Monika Białkowska w tekście „Duchowa przemoc. Jak ją rozpoznać i jak się przed nią obronić” zwraca uwagę na zjawisko w którym duchowi przemocowcy działają bezkarnie, bo krzywdę, którą wyrządzają trudno ująć w paragrafy. „Na razie ci, którzy zostali nią dotknięci, pozostają niewidzialni. Nie ma prawa, systemu i narzędzi, które pozwalałyby na zidentyfikowanie takich przypadków. Skrzywdzeni milczą, bo nawet gdyby zaczęli mówić, spotka ich co najwyżej współczujące spojrzenie, o ile nie obojętne wzruszenie ramion. O duchowym znęcaniu się trzeba zacząć mówić, by jak najszybciej mogły powstać i prawo, i systemy pomocy. I by przemoc nie zbierała większego żniwa” – pisze autorka.

Z kolei Zbigniew Parafianowicz w tekście „Polska polityka wobec Ukrainy. Regres, jakiego nie było” pisze o tym, że „ani polskiego prezydenta, ani premiera nie ma przy stole, przy którym decyduje się, czy – a jeśli tak, to za jaką cenę dokonany zostanie rozbiór sąsiadującego z nami państwa”. I pyta: „Dlaczego znaleźliśmy się za burtą?”.

Przewodnik Katolicki

Cztery i pół dekady temu solidarność była dla wielu polskich katolików wielkim i fascynującym odkryciem. Czy wciąż rozumiemy ją tak samo jak wtedy? Zastanawia się w tekście „Solidarność 45 lat później” ks. Artur Stopka.

Karolina Sternal przypomina słowa papieża Leona XIV: „Dostęp do danych nie może być utożsamiany z inteligencją, która zakłada otwartość człowieka na ostateczne pytania życia i ukierunkowanie na prawdę i dobro”. I pisze o tym, że Kościół zabiera w tej sprawie głos i apeluje.

Poza tym Tomasz Królak wspomina Stanisława Sojkę i niezwykłą mądrość jego piosenek. „Czuję, że cierpimy na deficyt takiej otwartości i to w różnych wymiarach, dziedzinach, środowiskach, Kościoła jako wspólnoty wiernych nie wyłączając”.

Gość Niedzielny

W najnowszym numerze Gościa Niedzielnego „Ostatnia droga Augustyna. Przy grobie świętego w Pawii”. – Jeśli ktoś chce pozostać na drodze Chrystusa, iść Jego śladami, to Augustyn może być dla niego naprawdę doskonałym towarzyszem podróży – mówi w tekście ojciec Gianfranco Casagrande z bazyliki w Pawii.

Poza tym także tekst „Święci z klasą. O nowożytnych świętych – pionierach rozwoju edukacji”, w którym przeczytamy o wkładzie zakonów w edukację. „Zacząłem szukać, czytać, szperać i okazało się, że temat mógłby wypełnić opasłe tomy. Nie mam tyle miejsca. Już widzę wzburzone maile sióstr zakonnych: Jak to, a nasz założyciel?. By artykuł nie przypominał książki telefonicznej, musiałem wybrać kilka osób. Nie spodziewałem się, że tak wielu świętych ofiarowało swoje serce szkole” – pisze Marcin Jakimowicz.

Idziemy

W tygodniku „Idziemy” tekst o polskiej szkole. Co jest atutem, a co największą bolączką polskiej szkoły? – wskazuje Magdalena Leczkowska w rozmowie z Moniką Odrobińską w tekscie „Szkoła charakterów”.

Poza tym Magdalena Prokop-Duchnowska w artykule „Edukacja w naszych rękach” podpowiada w jaki sposób rodzice mogą wpływać na jakość na edukacji ich dzieci.

Przeczytamy także o tym, że już za tydzień w Estonii zostanie wyniesiony na ołtarze biskup Tallina, męczennik stalinizmu. O nim i o Kościele w tym kraju opowiada aktualny biskup Tallina Philippe Jourdan w rozmowie z Barbarą Stefańską.

Niedziela

W tygodniku Niedziela Michał Wojciechowski w tekście „Bóg, który działa” isze o tym, że „część chrześcijan wyobraża sobie nietrafnie, że Bóg wprawdzie jest, istnieje, ale wysoko i daleko od ich spraw. Tymczasem obraz Boga wyłaniający się z Pisma Świętego jest całkiem inny”.

Natomiast Artur Stelmasiak w tekście „Stop deprawacji” pisze o nowym przedmiocie lekcyjnym w polskich szkołach. „Polskie szkoły mają obowiązek wprowadzenia nowego przedmiotu – tzw. edukacji zdrowotnej od 1 września. Jest on przewidziany od IV klasy aż do ukończenia szkoły podstawowej, a później jeszcze przez 2 lata szkoły średniej. Choć nazwa brzmi niewinnie i bezpiecznie, to jednak pod terminem „zdrowie” wywrócony został do góry nogami model edukacyjno-wychowawczy polskiej szkoły. Zlikwidowane wychowanie do życia w rodzinie promowało znaczenie seksualności w kontekście miłości, trwałego małżeństwa i rodzicielstwa. Teraz seks ma być praktycznie celem samym w sobie” – pisze.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze