fot. Pixabay

Przegląd tygodników opinii

Zapraszam na cotygodniowy przegląd tygodników opinii.

Newsweek Polska

W najnowszym numerze „Newsweeka” przeczytamy o alkoholizmie w Polsce. Okazuje się, że nad Wisłą coraz częściej sięgamy po tzw. małpki. – Poręczne, małe, łatwe do ukrycia. Codziennie kupujemy ich od półtora do trzech milionów. Czy należy je wytępić, żebyśmy przestali pić tyle alkoholu? Bo pijemy już więcej niż w PRL – pisze Wojciech Staszewski.

Wprost

Idą niełatwe czasy, ciepła woda w kranie z całą pewnością nie wystarczy. Nadchodzi czas brania byka za rogi – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy w wywiadzie udzielonym Oldze Wasilewskiej i Marcinowi Dzierżanowskiemu. W najnowszym numerze „Wprost” m.in. rozmowy z Janiną Ochojską, Krystyną Jandą i ministrem Łukaszem Szumowskim oraz korespondencja z Ukrainy.

Do Rzeczy

– Współczesny człowiek w trakcie swojego życia kilkakrotnie zmienia nie tylko pracę, lecz także jej rodzaj. Wielokrotnie czytałem o tym w felietonach, a teraz przyszedł czas i na mnie – ujawnia Tomasz P. Terlikowski w tekście „Pielgrzymkowa misja”. W najnowszym wydaniu tygodnika znajdziemy również tematy polityczne, dotyczące eurowyborów. – Timmermans narusza suwerenność Polski – mówi Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, w rozmowie z Wojciechem Wybranowskim.

Polityka

– Epoka niewinności skończyła się nieodwracalnie. Każde ludzkie działanie zostawia trwały ślad. To ślad węglowy. Jego wielkość coraz bardziej zagraża przyszłości – pisze Edwin Bendyk w najnowszym, majówkowym numerze tygodnika Polityka. Pozostając w tematach ekologicznych, Adam Grzeszak analizuje jak hulajnoga z dziecięcej zabawki stała się środkiem transportu miejskiego, a Marta Sapała, w rozmowie z Martyną Bundą, odkrywa przed nami domowe śmietniki i dochodzi dlaczego Polacy marnują tyle jedzenia. W numerze przeczytamy również m.in. o najnowszych sondażach, zbliżających się wyborach, Tomaszu Komendzie i Krystynie Jandzie.

Sieci

W artykule „Mamo, kiedy będziemy Judasza bić?” Maja Narbutt podejmuje temat głośnego ostatnio rytuału – spalenia kukły Judasza w Pruchniku. Dziennikarka przytacza opinię mieszkańców miasta, zwracając uwagę na róże postawy – z jednej strony część mieszkańców cieszy się z powrotu tej tradycji i nie widzi w niej nic złego, a z drugiej urzędnicy samorządowi, którzy „gdyby można było cofnąć czas” nie dopuściliby, aby w miasteczku odbyło się w tym roku bicie kukły Judasza. „To, co się stało, przerosło wszystkich” – pisze Narbutt.

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze