fot. Pixabay

Przegląd tygodników opinii

Zapraszam na cotygodniowy przegląd tygodników opinii.

Newsweek Polska

W „Newsweeku” przeczytamy rozmowę z o. Tomaszem Dostatnim OP. „Nie idziemy przez świat sami. Okazując solidarność, przypomnijmy też sobie, ile sami dostaliśmy od innych. A jeśli jesteś chrześcijaninem, otwórz ewangelię i spytaj, co Chrystus zrobiłby na twoim miejscu. To też jest źródło nadziei” – mówi kaznodzieja, z którym rozmawia Renata Grochal. „Gdy za płotem toczy się prawdziwa wojna, na naszym podwórku trwa propagandowa batalia o to, kto jest sojusznikiem agresora. Nasi putinowcy zarzucają putinizm tym, którzy obnażają hipokryzję władzy” – pisze z kolei we wstępniaku Tomasz Lis.

Wprost

W tygodniku „Wprost” przeczytamy o możliwym scenariuszu na przyszłość dla Ukrainy. „Dla Rosjan demokratyczny i proeuropejski kurs Ukrainy to zwykła przykrywka dla nazizmu, który należy pokonać, eliminując każdego, kto broni ukraińskiej niezależności. Postrzegana w ten sposób denazyfikacja Ukrainy ma potrwać ćwierć wieku, po którym nawet nazwa znienawidzonego w Moskwie państwa ma zostać wymazana” – pisze Jakub Mielnik.

Do Rzeczy

„Dlaczego kobiety wybrały się same do grobu, skoro – jak pisze Mateusz – wystawiono tam najprawdopodobniej straż świątynną? I po co szły namaścić ciało, skoro przed nimi, od razu po zdjęciu z krzyża, zrobili to Józef z Arymatei i Nikodem?” – na te pytania odpowiada w swoim tekście redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” Paweł Lisicki. Agnieszka Niewińska pisze z kolei o pomocy Kościoła i poszczególnych parafii dla uchodźców z Ukrainy.

Polityka

„Ukraińcy odnieśli pełne zwycięstwo w walkach wokół swojej stolicy. Rosjanie chcą teraz z całą siłą uderzyć na Donbas” – pisze Marek Świerczyński. „W podstołecznej Buczy widok jak z horroru: martwi ludzie na ulicach, zwłoki powiązane drutem, czasem nagie. Część zakopano w płytkich zbiorowych grobach, resztę pozostawiono. Prokurator generalna Ukrainy mówi o ponad 400 ofiarach” – czytamy w „Polityce”. „Jak teraz traktować covid: jako zwykłą infekcję, rzeczywiście podobną do przeziębienia lub grypy, czy nadal jako groźną chorobę, za którą państwo nie chce już ponosić odpowiedzialności?” – zastanawia się z kolei Paweł Walewski.

Sieci

Grzegorz Górny w tygodniku „Sieci” w tekście „Korona Króla, czyli narzędzie tortur jako symbol monarszej godności” przybliża jeden z jej najbardziej okrutnych elementów męki Pańskiej – koronę cierniową. Podkreśla, że była ona szczególnie srogim narzędziem tortur – miała bowiem formę czepca z 60 kolcami zdającymi wyjątkowe męczarnie, gdyż w skórze głowy znajduje się ok. 150 receptorów bólowych. Dziennikarz podkreśla przy tym, że to cierpienie Jezusa miało jednak inny charter niż pozostałe. „Prześmiewcza „koronacja” dokonana przez rzymskich legionistów stanowiła jeden z elementów kaźni Jezusa. Różniła się jednak zasadniczo od innych części Męki Pańskiej. O ile ubiczowanie czy ukrzyżowanie dokonały się na rozkaz Piłata, o tyle nikt nie wydawał polecenia, by przysporzyć skazańcowi dodatkowych cierpień przez kolejną torturę. Była to spontaniczna inicjatywa żołnierzy” – czytamy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze