fot. Pixabay

Przegląd tygodników opinii

Zapraszam na cotygodniowy przegląd tygodników opinii.

Newsweek Polska

„Właściwie zastanawiam się, czy ta moja książka ma teraz w ogóle jakiś sens. Bo jak mają się toczyć wszystkie te nasze przedwojenne dyskursy, kiedy rozstrzeliwuje się ludzi i gwałci się dzieci?” – mówi Olga Tokarczuk w „Newsweeku”. Rozmowę z noblistką przeprowadził Tomasz Lis. „Na tydzień przed komunią dzieciakom udziela się uroczysta atmosfera. A potem dostają wypasione prezenty, kasę i im przechodzi” – pisze z kolei Dawid Karpiuk, zwracając uwagę, że uroczystość pierwszej Komunii świętej często przeradza się w małe wesele.

Wprost

„Po prawie trzech miesiącach wojny w Ukrainie współczucie i chęć niesienia pomocy naszym wschodnim sąsiadom nadal są przeważającymi postawami. W ogromnej większości zachowujących się co najmniej poprawnie rodaków coraz częściej dają się jednak zauważyć ci, którym ta pomoc się nie podoba. Kto chce urosnąć na krzywdzie Ukrainy?” – tym tematem w najnowszym numerze tygodnika „Wprost” zajmują się Joanna Miziołek i Dariusz Grzędziński.

Do Rzeczy

„Chińscy komuniści zdecydowali się pójść na otwartą wojnę ze słynnym niepokornym kard. Josephem Zenem. Czy Watykan zmieni w związku z tym swoją politykę wobec Pekinu?” – o tym przeczytamy w tekście Piotra Włoczyka opublikowanym na łamach „Do Rzeczy”. „Zarzuty, jakie chińska bezpieka stawia kard. Zenowi, należą do kategorii najcięższych zbrodni wobec państwa komunistycznego: zmowa z obcymi państwami i sianie zamętu w społeczeństwie” – czytamy.

Polityka

„Żadna dziedzina życia społecznego Hongkongu nie uniknie zaostrzonej kontroli politycznej partii komunistycznej. Taki sygnał płynie z aresztowania 90-letniego kardynała Josepha Zena, ikony obrony praw człowieka w chińskim kręgu cywilizacyjnym. Duchownemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, oskarżany jest na podstawie represyjnych przepisów o bezpieczeństwie narodowym, będących kagańcem na resztówkę hongkońskiej wolności, także religijnej. Ich niedawne wprowadzenie wynika z obaw, że półautonomiczny Hongkong mógłby obywatelskością zarazić kontynentalną część ChRL” – czytamy w „Polityce”.

Sieci

Marek Budzisz w artykule „Konkurs Piosenki Eurowizji: demokracja trochę sterowana” odnosi się do tegorocznej edycji Eurowizji. Autor zauważa, że od wielu lat konkurs nie dotyczy jedynie kwestii artystycznych, ale przewijają się w nim też wątki polityczne i światopoglądowe. „Jednak to, co wydarzyło się w tym roku, przebiło skandale z przeszłości. Największy wybuchł na Ukrainie. […] telewidzowie największą liczbę – 12 punktów – przyznali Krystianowi Ochmanowi, podczas gdy krajowe jury dało naszemu wykonawcy zero. W polskiej sieci zaczęły pojawiać się komentarze, że to „czarna niewdzięczność” ze strony Ukrainy, której w takim wymiarze pomagamy, a eksperci od rosyjskiej dezinformacji i propagandy zaczęli łączyć te komentarze z coraz intensywniejszą w ostatnich dniach falą rosyjskiego trollingu, którego głównym celem jest poróżnienie Warszawy i Kijowa, a przynajmniej osłabienie społecznego poparcia dla wspierania Ukrainy” – czytamy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze