fot. PAP/Darek Delmanowicz

Przemyśl chce przygotować miejsca dłuższego pobytu dla uchodźców

Obecnie do Przemyśla każdego dnia przybywa ok. 10 tys. uchodźców. Zostają na 2-3 dni. Gdybyśmy zaproponowali tym osobom godne miejsca pobytu, pracę, miejsca w przedszkolach, żłobkach i szkołach, to wielu z nich by tu zostało – powiedział prezydent miasta Wojciech Bakun.

Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun podkreślił, że samorząd wciąż zajmuje się głównie organizacją transportu uchodźców. „Zajmujemy się dużą liczbą uchodźców, którzy w Przemyślu zostają dwa, trzy dni. Cały czas jest to około 10 tys. osób dziennie” – powiedział. Dodał, że Przemyśl nadal jest miastem pierwszego styku, które „ma odebrać osoby z granicy, nakarmić, pozwolić odpocząć, zabezpieczyć medycznie i psychologicznie”. Bakun podał, że w mieście pozostały prawie trzy tysiące uchodźców. „Dlatego chcemy przygotowywać miejsca dłuższego pobytu, co jest w tym momencie bardzo ważne, bo osoby, które u nas zostały, nie planują już wyjeżdżać i mogłyby znaleźć w mieście zatrudnienie, co korzystnie wpłynęłoby na lokalny rynek pracy” – stwierdził.

Prezydent miasta Wojciech Bakun, fot. PAP/Darek Delmanowicz

Prezydent podkreślił, że uchodźcy wolą być blisko Ukrainy, bo jeżeli tylko sytuacja tam się poprawi, to będą chcieli wrócić do domu. „Myślę, że gdybyśmy zaproponowali im godne miejsca pobytu, pracę, miejsca w przedszkolach i żłobkach i szkołach, to wielu z nich by tu zamieszkało” – podkreślił prezydent Przemyśla.

Międzynarodowa pomoc dla Przemyśla

Jak przekazał Bakun, miasto jest już po pierwszych rozmowach z organizacjami międzynarodowymi, między innymi z UNICEF-em, które zaakceptowały pomysł na przygotowanie takich miejsc. „Miasto ma kilka pustostanów, które można byłoby zaadaptować na takie cele. Nie mówimy tutaj o namiotach, bo i takie były propozycje od niektórych organizacji, na to nie możemy się zgodzić. Rozmawiamy o budynkach i ewentualnie o kontenerach. Teraz jesteśmy na etapie kosztorysowania i badania tego, co wspólnie możemy zrobić” – powiedział.

>>> Lwów: nowa fala uchodźców. To głównie kobiety z dziećmi

fot. PAP/Darek Delmanowicz

Stwierdził, że miasto nie będzie teraz inwestować dodatkowych kwot na ten cel, bo nie zostało to ujęte w budżecie miasta. „Jedyne, co można zrobić podczas roku obrachunkowego, to się zadłużyć, a to nie wchodzi na ten moment w grę” – podkreślił. Zdaniem Bakuna przygotowanie takich miejsc jest „największym wyzwaniem nie tylko dla Przemyśla, który do tej pory pełnił funkcję miasta transferowego, ale i dla innych miast w Polsce”.

fot. PAP/Darek Delmanowicz

Ostatniej doby na podkarpackich przejściach granicznych na wjeździe do Polski odprawiono 15 tys. osób. Przez przejście w Medyce do kraju dotarło 7,5 tys., w tym pieszo 2,8 tys. i koleją 900 osób. Z Polski do Ukrainy wyjechało 11,1 tys. osób. Od 24 lutego br. do czwartku do godz. 7 do Polski przez Podkarpacie dotarło z Ukrainy 1,47 mln osób, w tym pieszo 526,1 tys. oraz w pociągach 186,7 tys.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze