Przeor Taizé: dokument końcowy odzwierciedla synod, za mało mówi o liturgii
– Owoce synodu w dużej mierze będą zależały od tego, na ile ojcowie synodalni sami duchowo «przetrawią» ten dokument. Ważne jest to, co powiedział na zakończenie papież, że teraz trzeba się pomodlić nad tym tekstem – powiedział Radiu Watykańskiemu br. Alois.
– Ten dokument jest ważny, ale najistotniejsze dla nas jest wydarzenie synodu, to, co zmienił w nas, ta wspólna wędrówka, wzajemne słuchanie się różnych pokoleń. Teraz przyszedł czas na modlitwę, bo tylko wtedy, gdy ten tekst zostanie przyjęty od wewnątrz, duchowo, Kościół będzie miał odwagę, by spotkać się na szczeblu konferencji episkopatów czy diecezji, i zrobić coś podobnego do tego, co wydarzyło się na synodzie w Rzymie. Ta sama droga, lecz na różnych poziomach życia Kościoła – ocenił przeor ekumenicznej wspólnoty z Taizé.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |