Fot. Redakcja

Badania terenowe nad Homo ferus 

Mary Losure 

Dziki chłopiec. Prawdziwe życie dzikusa z Aveyron 

Wydawnictwo Meandry 2017 

 

Pamiętamy Tarzana? Podobna historia wydarzyła się naprawdę na przełomie XVIII i XIX w. we Francji. Dzieje dzikusa z Aveyron jak w soczewce pokazują sposób prowadzenia badań i obserwacji antropologicznych i lekarskich, dążenia do zaspokojenia naukowej ciekawości bez liczenia się z ludzkimi uczuciami. Dowodem na to, że dziecko, które rosło samo w lesie, nie jest człowiekiem, był fakt, że w chwilach, gdy czuło się zagrożone, chodziło na czworakach.  

Dzikiego chłopca obserwowali lekarze i naukowcy oraz opiekunowie, ale także on sam obserwował otoczenie i zachowanie osób, wśród których przebywał. Tak rozpoczęła się dwustronna wymiana pomysłów i inspiracji. Mówi się, że postać dzikusa z Aveyron stała się jedną z podstaw pedagogiki Marii Montessori, bardzo dziś popularnej metody pedagogicznej. Warto zapoznać się z jej podwalinami.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze