Brzemię Pierścienia [część 5 serii]
Frodo – niewysoka i krucha postać Hobbita, na tle bardziej szlachetnych ras Śródziemia, np. elfów, dunedaina, ludzi i krasnoludów symbolizuje prawdę, że zło można dźwigać tylko w pokorze. Celem misji Froda „jest przeniesienie Pierścienia w samo centrum ziem nieprzyjaciela, by rzucić go w ogień, w którym został pierwotnie wykuty”.
Pierścień, kuszący swoją potęgą, zniewala posiadacza. Niesienie Jedynego przez Froda, dokonuje się w duchu pokory, świadomości swoich ograniczeń i zaufania łasce, co nawiązuje do słów św. Pawła: „Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas” (2 Kor 4,7). Niewinność, pospolitość a także brak wygórowanych ambicji i żądzy posiadania, z równoczesnym sprytem, wielkodusznością i hartem ducha, które cechują wszystkich Hobbitów, pozwalają Powiernikowi Pierścienia uodpornić się na potęgę Jedynego. Przebieg misji nawiązuje do tradycji chrześcijańskiej. Podobnie jak diabeł kusił Jezusa, by ten oddał mu hołd i w ten sposób, zyskał władzę nad światem podobnie Frodo przeżywa wewnętrzną walkę duchową i czuje ciężar misji, która została mu powierzona.
Jedną z zalet Froda była chęć przyjmowania życiowych lekcji od bardziej doświadczonych. „Wbrew naturalnej młodzieńczej skłonności, Frodo powściągnął pragnienie zbadania mocy Pierścienia. Choć w miarę pokonywania drogi Pierścień miał coraz bardziej destrukcyjny wpływ na Hobbita, brzemię stawało się coraz cięższe. Mądrość Gandalfa była dla Powiernika drogowskazem począwszy od pierwszej niepokojącej rozmowy aż po dramatyczne wybory na śmierć i życie, podejmowane w obliczu sił ciemności. Frodo zdobywał wciąż nową wiedzę, kiedy tylko słuchał swego przyjaciela i mistrza; wiedzę, której by mu zabrakło, gdyby pozwolił, aby młodzieńcza buta lub pełne pychy samozadowolenie weszły w drogę tej podstawowej umiejętności mądrych ludzi: chęci uczenia się od tych jeszcze mądrzejszych. „Frodo umiał patrzeć głębiej i wiele na tym zyskał (…) Słuchał, kiedy inni zabierali głos. Nie starał się, wywrzeć na kimkolwiek wrażenia posiadania wyższej wiedzy. Był dostatecznie pokorny, by uczyć się od mądrzejszych od siebie, wierząc, że prawda jest czymś, co odkrywamy, a nie czymś, czemu sami nadajemy kształt”. Powiernik Pierścienia był skierowany na przyjmowanie uwag, szukał autorytetu a jednocześnie, jak wskazuje powyższy tekst, w czasie wyprawy ugruntował się w roztropności, co nawiązuje do biblijnego wzrastania w mądrości, przedstawionego w księdze Mądrości Syracha: „Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenie! Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi w czasie utrapienia! Przylgnij do Niego, a nie odstępuj, abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim. Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały! Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu – w piecu utrapienia. Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą, prostuj swe drogi i Jemu zaufaj!” (Syr 2, 1-6).
Frodo pouczony przez Gandalfa wie, że nie może używać Pierścienia do walki z siłami Ciemności ponieważ niszczycielska siła Pierścienia uzależniłaby jego jak i następnych posiadaczy. Stanowiłoby to tylko pozorne zwycięstwo. Pierścienia jak i zła, nie można używać w celu wyprowadzenia dobra, ponieważ to zawsze degraduje ludzkie sumienie, zaślepia. Spełnia się w tym odległe echo słów św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!” (Rz 12, 21). Sytuacja zaślepienia miała miejsce, gdy Boromir próbował odebrać Pierścień Frodowi, aby za pomocą Jedynego odzyskać potęgę Gondoru, przywrócić mu bezpieczeństwo i spełnić pokładane w jego osobie imperialistyczne ambicje ojca.
W czasie wędrówki do Góry Przeznaczenia Frodo wkładając Pierścień na palec znikał dla dobrego świata, świata łaski uczynionego przez Jedynego Boga i stawał się coraz bardziej widoczny dla zła, Saurona. Przeniesienie na grunt teologii życia wewnętrznego proponuje J. Pearce: Pierścień odgrywa w powieści funkcje symbolu grzechu, który jak podaje Katechizm Kościoł Katolickiego jest „obecny w historii człowieka; na próżno ktoś chciałby go nie zauważać (…) Usiłując zrozumieć grzech, trzeba najpierw uznać głęboką więź człowieka z Bogiem, ponieważ poza tą relacją zło grzechu nie ujawnia się w swej prawdziwej istocie jako odrzucenie Boga i przeciwstawienie się mu, ciążąc w dalszym ciągu na życiu człowieka i na historii”. Brzemię grzechu, uleganie słabościom sprawia, że człowiek staje się podatny na świat grzechu i może doprowadzić do pokusy samousprawiedliwienia swojego złego postępowania, pokusy odrzucenia Boga, Jego łaski i pomocy.
Gdy Frodo po raz pierwszy uległ mocy Jedynego – założył Pierścień, stał się widocznym dla upiorów i został zraniony ostrzem miecza na Wichrowym Czubie. Potrzebował uzdrowienia, by nie stać się martwym, by Czarne Moce wielkiego władcy, nie odebrały mu życia. Podczas drogi kilkukrotnie otrzymał potrzebną, choć przez niego nieoczekiwaną pomoc, nabierając sił w Rivendell pod okiem elfów, czy przyjmując odpoczynek w krainie Galadrieli lub otrzymując Lembasy, sycący pokarm na drogę, w którym J. Pearce widzi symbol Najświętszego Sakramentu.
W młodym Hobbicie łaska ujawniała swoje działanie poprzez odpowiadanie na wyzwania chwili, dojrzewanie przez przyjmowanie i przekształcanie cierpienia. Oderwanie się od wspomnień przeszłości, by stawiać czoła naglącym potrzebom misji. J. Pearce przeciwnie niż S. Caldelcott twierdzi, iż Frodo może być także figurą całego rodzaju ludzkiego, każdego człowieka, który przez akceptację cierpienia, także swojego grzechu, trudu i duchową walkę stopniowo rośnie w mądrości i cnocie, dojrzewa do zbawienia na wzór Chrystusowego dźwigania krzyża.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |