Były prezes EWTN: żyję, dzięki waszym modlitwom
Były prezes EWTN News, Dan Burke, został przyjęty na oddział intensywnej terapii z powodu objawów koronawirusa. Czytelnicy strony churchpop i telewidzowie modlili się o jego zdrowie.
Dan Burke ma dodatkowo nieuleczalną chorobę płuc, przez co jest znacznie bardziej narażony na śmierć.
– Żyję dzięki waszym modlitwom – powiedział Burke bardzo wzruszony w podkaście w niedzielę wieczorem. – Nie tylko w to wierzę. Wiem to. Nie było mowy, bym mógł wyjść żywy z OIOM–u. Dlatego dziękuję.
Dan i jego żona Stephanie wyjaśnili, że objawy pojawiły się 17 marca, około osiem dni po podróży między Dallas-Fort Worth i Denver. 21 marca Burkes udał się do szpitala. Dan jeszcze w samochodzie „napisał swoją ostatnią wolę”. Został zaintubowany w ciągu kilku godzin od hospitalizacji.
>>> Ma 106 lat i pokonała śmiertelnego wirusa
Gdy przyjęli go do szpitala, Stephanie powiedziała, że nie wiedziała „czy znów zobaczy Dana”, ponieważ musieli się rozdzielić. – Ofiarowałam swoje cierpienie za niego i innych – mówiła.
Dan i Stephanie wyjaśnili również, że szpital ostatecznie umieścił go pod respiratorem na trzy dni. Opisał swoje doświadczenia z wirusem, jako jedną z najciemniejszych chwil swojego życia.
– W środku tej ciemności miałem wrażenie, że to był Wielki Piątek. To była nasza Kalwaria. To była Golgota. Ciężar i ciemność były tak głębokie – powiedział Dan.
>>> Maciej Kluczka: czy naprawdę wierzysz w pusty grób?
Dan podziękował później całemu personelowi medycznemu, lekarzom, pielęgniarkom i każdej osobie, która pomogła mu w tym czasie .
Źródło: churchpop
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |