dan burke. fot. youtube.com

Były prezes EWTN: żyję, dzięki waszym modlitwom 

Były prezes EWTN News, Dan Burke, został przyjęty na oddział intensywnej terapii z powodu objawów koronawirusa. Czytelnicy strony churchpop i telewidzowie modlili się o jego zdrowie. 

Dan Burke ma dodatkowo nieuleczalną chorobę płuc, przez co jest znacznie bardziej narażony na śmierć. 

– Żyję dzięki waszym modlitwom  powiedział Burke bardzo wzruszony w podkaście w niedzielę wieczorem. – Nie tylko w to wierzę. Wiem to. Nie było mowy, bym mógł wyjść żywy z OIOMu. Dlatego dziękuję. 

Dan i jego żona Stephanie wyjaśnili, że objawy pojawiły się 17 marca, około osiem dni po podróży między Dallas-Fort Worth i Denver. 21 marca Burkes udał się do szpitala. Dan jeszcze w samochodzie „napisał swoją ostatnią wolę”. Został zaintubowany w ciągu kilku godzin od hospitalizacji. 

>>> Ma 106 lat i pokonała śmiertelnego wirusa

Gdy przyjęli go do szpitala, Stephanie powiedziała, że ​​nie wiedziała „czy znów zobaczy Dana”, ponieważ musieli się rozdzielić. – Ofiarowałam swoje cierpienie za niego i innych – mówiła. 

Dan i Stephanie wyjaśnili również, że szpital ostatecznie umieścił go pod respiratorem na trzy dni. Opisał swoje doświadczenia z wirusem, jako jedną z najciemniejszych chwil swojego życia. 

– W środku tej ciemności miałem wrażenie, że to był Wielki Piątek. To była nasza Kalwaria. To była Golgota. Ciężar i ciemność były tak głębokie – powiedział Dan.

>>> Maciej Kluczka: czy naprawdę wierzysz w pusty grób?

Dan podziękował później całemu personelowi medycznemu, lekarzom, pielęgniarkom i każdej osobie, która pomogła mu w tym czasie . 

Źródło: churchpop 

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze