fot. unsplash

Co wydarzyło się w życiu młodych ludzi w czasie pandemii?

Do 10 godzin na dobę przed monitorem – nawet tyle czasu spędzali uczniowie w przestrzeni wirtualnej podczas pandemii. Specjaliści biją na alarm i mówią, że to za dużo. W Tarnowie odbyła się konferencja profilaktyczna o pomaganiu w czasie zmian.

Spotkanie zorganizowała diecezjalna Fundacja Auxilium, która prowadzi poradnie Arka. „Uczniowie czwartych, piątych klas deklarują, że średnio od czterech do sześciu godzin są w przestrzeni wirtualnej, a podczas pandemii robiło się z tego dziewięć i dziesięć godzin. Mamy więc dobrą dniówkę. Pamiętajmy też o tym, że to jest na kilku ekranach równolegle. Lekcja w tle a w tym czasie uruchomione były gry i komunikatory. Dzieci mówią, że to wpływało na atrakcyjność, bo inaczej, by się zanudziły” – mówi Katarzyna Kudyba z Centrum Szkoleń Profilaktycznych Edukator z Krakowa. „Mózg musi odpocząć od mediów elektronicznych, bo nie będzie przyswajał informacji i wiedzy” – podkreśla dr Dagmara Musiał z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Prelegentka podkreśla, że specjaliści zbierają dane i pracują nad nową jednostką chorobową, jaką będzie zespół zmęczenia elektronicznego.

>>> Ekspert: cyfrowe piekiełko naszych dzieci

fot. unpslash

Zespół zmęczenia elektronicznego

„Takim pierwszym objawem somatycznym jest to, że niektórzy mówią, że im się robi niedobrze jak mają otworzyć laptopa. To znaczy, że organizm jest przeładowany, przesilony, on już nie chce tych bodźców” – podkreśla. Do Poradni Arka w diecezji tarnowskiej przychodzi coraz więcej rodziców z dziećmi i młodzieżą zwraca uwagę psycholog Agnieszka Szymańska z Fundacji Auxilium. „Mamy duży przyrost nastolatków z zaburzeniami lękowymi, nastroju, odżywiania. Młodzi boją się nawet konfrontacji z rówieśnikami” – wymienia. Agnieszka Seyrlhuber z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie dodaje, że w okresie pandemii wzrosło zjawisko cyberprzemocy.

>>> Rozpoczyna się rok szkolny. Uczniowie i rodzice: „najważniejsze, że stacjonarnie”

fot. unsplash

„Rodzice powinni rozmawiać z dziećmi o tym co im wolno, a czego nie, oraz jakie zagrożenia niesie sieć. To rodzic powinien wprowadzać dziecko w świat internetu, a nie rówieśnik. Jest tam m.in. przemoc, wulgaryzmy, duże prawdopodobieństwo poznania osób obcych. Natomiast starsze dzieci czują się anonimowo i często krzywdzą swoich rówieśników” – dodaje gość konferencji.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze