Janusz Walendzik. Fot. youtube.com

Samochód powstańca warszawskiego potrzebował remontu. Pomogli internauci

Kapitan Janusz Walendzik, weteran Powstania Warszawskiego od prawie 30 lat jeździ wysłużonym Subaru. Auto wymagało kosztownego, generalnego remontu. Z pomocą przyszedł dziennikarz Jacek Pieśniewski oraz internauci, którzy hojnie wsparli utworzoną w internecie zbiórkę na ten cel.

W sierpniu 1944 roku Janusz Walendzik miał zaledwie 13 lat. Stanął do walki jako łącznik, ale służył też na barykadach. Dziś, kilkadziesiąt lat po Powstaniu jeździ po Polsce i spotyka się z młodzieżą, opowiadając o wydarzeniach tamtych dni. Do tej pory, w miarę możliwości, podróżował autem, Subaru z 1981 roku, które podarował mu syn. Niestety, 40-letni pojazd wymagał kapitalnego remontu, a koszty renowacji nie należą do niskich.

>>> Podczas powstania warszawskiego wszystkie klasztory w stolicy włączyły się w pomoc walczącym

O sprawie usłyszał dziennikarz i miłośnik motoryzacji Jacek Pieśniewski. Zorganizował internetową zbiórkę, którą wsparło ponad tysiąc darczyńców.  To dzięki nim udało się zebrać znaczną część potrzebnej kwoty.

>>> Odmów za powstańca, Polsko, odpoczynek wieczny [FOTOREPORTAŻ]

„Mam szczere chęci, by dalej jeździć nim po Polsce, spotykać się z młodymi ludźmi i opowiadać im o Powstaniu Warszawskim” – mówił o swoim samochodzie 90-letni kapitan.
 Auto trafiło już do warsztatu, który przeprowadzi konieczne naprawy. Unikalne Subaru wróci do pana Janusza za kilka miesięcy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze