Ewa Błaszczyk: gdy moja córka zachorowała, modliłam się, by Bóg zesłał pomoc
Ewa Błaszczyk to aktorka znana nie tylko z wielu ról teatralnych i filmowych, lecz także z założenia kliniki Budzik oraz Fundacji „Akogo?”, którą prowadzi wspólnie ze swoim znajomym księdzem.
Kiedy córka Ewy Błaszczyk zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę, ksiądz będący znajomym jej mamy polecił aktorce, by poszła do kościoła, w którym ochrzciła swoje dzieci. Kobieta poszła więc wraz ze swoją teściową do świątyni. Kiedy z niej wyszły, zaczęło padać. Wtedy mężczyzna pchający dziecięcy wózek polecił im, by weszły na plebanię, zamiast stać na dworze i moknąć. Jak się okazało po długiej rozmowie, mężczyzną tym był ksiądz, który akurat wyszedł na spacer z dzieckiem swojej siostry. W taki sposób zaczęła się przyjaźń aktorki i ks. Wojciecha Drozdowicza.
>>> Teściowa Roberta Lewandowskiego: moim drogowskazem jest Ewangelia
W 2002 r. Ewa Błaszczyk zaproponowała duchownemu założenie fundacji „AKogo?”. Dziś ks. Wojciech należy do członków jej rady i wspiera związane z fundacją przedsięwzięcia.
Jak podaje „Dobry Tydzień”, aktorka wielokrotnie rozmawiała ze swoim przyjacielem o tym, kim i jaki jest Bóg.
– To nie jest klecha, on jest prawdziwym księdzem. Dlatego ludzie tak lgną do niego. Nikomu nie wystawia stopni, w ogóle nie ma w sobie chęci oceniania kogokolwiek – mówi aktorka.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |