Antonio Sena w chwili odnalezienia. fot. youtube.com

Pilot rozbitego samolotu odnaleziony żywy po pięciu tygodniach. „To historia miłości i wiary”

Brazylijski pilot rozbitego 28 stycznia w Amazonii samolotu cudem przeżył katastrofę. 36-letni Antonio Sena został odnaleziony w środku dżungli przez zbieraczy kasztanów. – Sił dodawała mi myśl o ponownym zobaczeniu rodziny – mówi ocalały.

Sena był pilotem brazylijskiego samolotu, który rozbił się w lesie deszczowym, w na północy Amazonii – terenach należących do paragwaju. Udało mu się przeżyć zderzenie maszyny z ziemią, a zanim stanęła ona w płomieniach, zgromadzić część ekwipunku z pokładu.

Jak przekazuje portal dobrewiadomosci.net.pl, jego wola walki motywowana była pragnieniem spotkania z rodziną – wiarą i miłością.

>>> Misjonarz z Amazonii: brakuje kapłanów. Ludzie czekają rok na Eucharystię [ROZMOWA]

Z nadzieją w drogę

Mężczyzna początkowo przebywał w pobliżu wraku licząc, że znajdzie go grupa poszukiwawcza. Kiedy pomoc nie nadchodziła, postanowił poszukać jej na własną rękę.

Po kilku tygodniach przemierzania dzikich lasów natknął się na obóz zbieraczy pożywienia. Prawdopodobnie to odkrycie uratowało mu życie. 

– Idąc przez busz, dostrzegłem białą plandekę. Pod nią był kosz pełen kasztanów. Obok leżały narzędzia i butelki z wodą – mówił Sena w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji.

Miłość i wiara

Właścicielami stanowiska byli zbieracze, którzy powiadomili odpowiednie służby.

Sena trafił do szpitala, a ekspertyza lekarzy wykazała odwodnienie i utratę ponad 25kilogramów masy ciała. W czasie wędrówki, pilot jadł jedynie znalezione jaja ptaków i dziko rosnące owoce. Mimo to, jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Ocalały opuścił już placówkę.

>>> Gwatemala: cudowne ocalenie [ZDJĘCIA I FILM]

– Jedyne co dodawało mi sił, to miłość i myśl, że ponownie zobaczę swoich rodziców, brata i siostrę. To historia miłości i wiary – mówił po wyjściu ze szpitala Antonio Sena.

W momencie odnalezienia, pilot miał na sobie koszulkę z emblematem Serca Pana Jezusa

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze