różaniec

Fot. cathopic

Gdzie jest prawdziwy sens różańca?

Minął pierwszy tydzień października. To w Kościele to miesiąc szczególnie skupiony na różańcu. Dziś, w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Różańcowej, zastanówmy się na chwilę nad tym, gdzie tkwi istota tej pięknej modlitwy.  

Wielu z nas modli się różańcem pewnie częściej niż tylko w październiku. Istnieje wtedy ryzyko wpadnięcia w rutynę, a przez to i utraty z horyzontu tego, co stanowi immanentną cechę tej modlitwy. Przypomniał o niej niedawno o. Michał Szałkowski OP podczas wykładu przygotowanego w ramach XI Warszawskiego Dnia Modlitwy Różańcowej. Pomysłodawcą tego wydarzenia jest kard. Kazimierz Nycz, a czuwanie modlitewne tego dnia prowadzą ojcowie dominikanie ze Służewa. O. Szałkowski to prowincjalny promotor różańca świętego w zakonie dominikanów oraz duszpasterz pielgrzymów, którzy przybywają do sanktuarium w Gidlach (woj. łódzkie). 

o. Michał Szałkowski, OP, fot. YouTube

Dwa testamenty  

Różaniec to modlitwa, która opowiada o życiu Jezusa i Maryi. Taką definicję różańca dzieci poznają na katechezie. Definicja, która stanowi o istocie tej modlitwy. Pójdźmy dalej i przypomnijmy sobie dwa testamenty, które przynosi nam Pismo Święte. To testament Maryi z Kany Galilejskiej. Powiedziała wtedy: „Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie”. Słowa drugiego testamentu wypowiedział Jezus na krzyżu, tuż przed śmiercią, gdy wskazując Janowi Maryję powiedział: „Oto Matka twoja”. 

>>> 15 obietnic Matki Bożej dla odmawiających różaniec

Fot. niniwa.org

Bariera do pokonania  

Dlaczego o. Michał postanowił przypomnieć te dwa testamenty? By uzmysłowić słuchaczom, że Jezus i Maryja to nasza rodzina, tak bardzo realna. Potrafimy bardzo długo nosić pamięć o naszych bliskich, także tych nieżyjących, a czy nosimy w sercu – jak Maryja – wydarzenia z życia Świętej Rodziny? Trudno jest przejść nam taką barierę i zobaczyć, że życie Jezusa i Maryi to też jest życie naszej rodziny, jesteśmy jej członkami, członkami rodziny, wspólnoty jaką jest Kościół, ale też po prostu dziećmi Maryi – mówi o. Szałkowski OP.  Chcąc wejść w tajemnicę różańca powinniśmy tę prawdę zrozumieć i zrealizować ją w życiu. Chcąc kochać różaniec, musimy dotknąć tej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której Maryja jest naszą matką, bo taka była ostatnia wola Jezusa. Rzeczywistości, w której Jezus jest naszym bratem; bo wszyscy, którzy są ochrzczeni i którzy wierzą są Jego braćmi – dodaje dominikanin.   

Przyjmijmy do naszej świadomości, że Jezus i Maryja to członkowie naszej rodziny. Jezus i Jego (oraz nasza) Matka chcą nam towarzyszyć każdego dnia, tak jak towarzyszy nam pamięć o naszych bliskich. (o. Michał Szałkowski OP)  

Ukrzyżowanie z Marią i św. Janem pod krzyżem (dyptyk Rogiera van der Weydena,) fot. Google Art Project

Tajemnica i sens różańca 

Trzeba więc przekroczyć ten moment i dojść do prawdy, że naszymi bliskimi, o których pamiętamy każdego dnia, których życie rozważamy, do których się odnosimy są Jezus i Maryja. Wtedy pamięć o nich będzie dla nas równie ważna, jak pamięć i troska o naszą „ziemską” rodzinę. Jak podkreśla o. Szałowski, dojście do tej prawdy pomoże nam dużo głębiej zrozumieć tajemnicę różańca i jej sens. – Zrozumiemy wtedy, jaką wartość ma modlitwa różańcowa – dodaje duchowny. Jeśli tak zaczniemy przeżywać tę prawdę wiary to okaże się, że różaniec nie jest nudny, bo nie może być nudne coś, co dotyczy mojego życia, życia mich bliskich, mojej rodziny – mówi o. Michał.

Zaufajmy Maryi, powierzmy się Jej i żyjmy ze świadomością, że Ona jest Matką, Matką, która jest przy nas każdego dnia, która nie opuszcza, trwa, wspomaga i która uprasza łaski, o których my – dzieci – często nawet nie mamy świadomości. (o. Michał Szałkowski OP)   

Rodzina 

W tym też tkwi istota tajemnic różańcowych. Są one niejako wspomnieniami, kliszami z życia Świętej Rodziny. Ona mają nas umacniać i pokrzepiać. Tak, jak lubimy wracać do wspomnień o rodzinnych radościach, wspólnych przeżyciach, tak też możemy myśleć o Świętej Rodzinie. Analogia rodziny jest fundamentem różańca mówi o. Michał. Dominikanin przywołał zasłyszane kiedyś stwierdzenie, że różaniec odkrywa się wtedy, gdy coś się w życiu przeżyje, gdy człowiek przeżyje pewną walkę, zmaganie z przeciwnościami; wtedy różaniec nabiera innego sensu. Gdy w takich chwilach sięgamy po różaniec, naśladujemy wtedy Jezusa we wszystkim (jak w testamencie Maryi z Kany Galilejskiej) – podkreśla o. Szałkowski


Wszyscy możemy patrzeć na różaniec, jak
na wydarzenia naszej rodziny. To są wydarzenia, które nas ukształtowały i które cały czas na nas wpływają. To jest właśnie różaniec. Jest właśnie pamiętaniem o Jezusie i Maryi, o tych, którzy przynieśli nam zbawienie.

>>> Franciszek do Polaków: w czasie pandemii módlmy się na różańcu

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze