fot. pixabay

Jak wygląda pogrzeb dziecka zmarłego przed 7. rokiem życia?

Zgodnie z prawem kanonicznym pogrzeb dziecka, które zmarło przed 7. rokiem życia przebiega inaczej niż w przypadku gdy zmarły był starszy. Inne procedury są również w przypadku pochówku dziecka nieochrzczonego.  

W prawie kanonicznym rozróżnia się pogrzeb dziecka, które przed śmiercią zostało ochrzczone oraz pogrzeb dziecka, które nie zdążyło przyjąć sakramentu chrztu. Kodeks prawa kanonicznego w kanonie 1183 § 2 podaje, że ordynariusz miejsca może zezwolić na pogrzeb kościelny dzieci, których rodzice mieli zamiar je ochrzcić, a jednak zmarły przed chrztem. 

>>> Ks. prof. Tomasz Nawracała: dusza przeżywa radość czy smutek niezależnie od ciała [ROZMOWA]

Pogrzeb dziecka nieochrzczonego – Polska 

Natomiast w Polsce nie ma konieczności proszenia biskupa o zgodę na tego typu pogrzeb, ponieważ KEP wydała ogólne pozwolenie, które obowiązuje w takich okolicznościach.  

Jeśli natomiast rodzice zdecydują się na pochówek nienarodzonego dziecka w obrządku katolickim, ważne jest, by odpowiednio dobrać teksty liturgiczne wyrażające wiarę Kościoła oraz rodziców dziecka. Międzynarodowa Komisja Teologiczna przypomina także, iż udzielanie tego typu pogrzebu nie może zniekształcać nauki Kościoła, która dotyczy konieczności chrztu. Wówczas pojęcie „pokropek” (popularne określenie obrzędów pogrzebowych dziecka nieorzeczonego) należy zastąpić „pogrzebem”. 

Co istotne, można również odprawić pogrzeb dzieci straconych na skutek poronienia czy też na jeszcze wcześniejszym etapie ciąży. Nie jest to jednak obowiązek. Warto natomiast nadmienić, że Kongregacja Nauki Wiary w instrukcji „Donum vitae” podkreśla, że również zwłoki płodów, które pochodzą z przerwanej ciąży „powinny być uszanowane tak jak zwłoki innych istot ludzkich”, a Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia napisała: „Płodowi już martwemu należy się szacunek właściwy każdemu zmarłemu człowiekowi. Wynika z tego, że nie wolno go niszczyć, jakby był jakimś odpadem. W granicach możliwości należy mu się należyty pochówek”. 

>>> Nagrobki przejdą na własność cmentarzy?

fot. freepik

Grób Dziecka Utraconego 

W 2016 roku na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim z inicjatywy Stowarzyszenia św. Eugeniusza de Mazenoda powstał Grób Dziecka Utraconego. Regularnie odbywają się w tym miejscu również wspólne pochówki dzieci zmarłych przed urodzeniem. Dzięki temu rodzice otrzymują pomoc w przeżyciu czasu żałoby.  

>>> Sztuka wobec śmierci. Czyli co łączy czaszkę, klepsydrę i piszczel

Idea zbudowania grobu powstała już w 2013 roku. – Moi parafianie uczestniczyli w Studium nad Małżeństwem i Rodziną im. bpa Wilhelma Pluty i usłyszeli tam o możliwości organizowania pochówku dzieci utraconych w wyniku poronienia. Pamiętam, że bardzo pozytywnie i emocjonalnie zareagowałem, aż się trochę sobie dziwiłem. Teraz wiem, że Bóg miał swój plan. Trzy lata dojrzewania do tego, aby dane nam było sprawować pieczę nad tym ważnym Bożym dziełem. Potrzeba nieraz czasu, aby Bóg mógł przygotować odpowiedni grunt – powiedział o. Piotr Darasz OMI – proboszcz parafii pw. św. Józefa w Gorzowie Wielkopolskim. 

Dzieci ochrzczone 

Jak pisze w swojej pracy Marcin Kołodziej – w przypadku pogrzebu dzieci ochrzczonych należy zwrócić uwagę na ich wiek. Jeśli zmarły ukończył siódmy rok życia i przystępował do spowiedzi świętej, wówczas należy pochować go jak dorosłego. Podczas obrzędów pogrzebowych można także wciąż używać modlitw przeznaczonych dla dzieci.  

Jeśli jednak zmarło młodsze dziecko – zasady odprawiania pogrzebu wyglądają inaczej. Wtedy Kościół nie modli się o zbawienie dla zmarłego dziecka, które zostało ochrzczone, a dziękuje Bogu za to, że dał mu udział w życiu wiecznym. „Podstawą do takiego rozumienia jest wiara Kościoła, że chrzest odpuszcza wszystkie grzechy, grzech pierworodny i wszystkie grzechy osobiste, a także wszelkie kary za grzech. W tych, którzy zostali odrodzeni, nie pozostaje więc nic, co mogłoby przeszkodzić im w wejściu do Królestwa Bożego, ani grzech Adama, ani grzech osobisty, ani skutki grzechu, wśród których najcięższym jest oddzielenie od Boga (KKK 1263)” – pisze Kołodziej.  

>>> Wolontariuszka hospicyjna: uśmiech umierającego człowieka, którego trzymam za rękę jest czymś bezcennym

fot. freepik

Z tego powodu istnieje też przekonanie, że jeśli ktoś umarł jako ochrzczony, a nie popełnił jeszcze grzechu, to rodzi się od razu dla nieba. Jak zauważa Kołodziej – w takim przypadku bliscy często chcą zupełnie zrezygnować z mszy sprawowanej z racji pogrzebu. Warto jednak pamiętać, że wówczas podczas liturgii pogrzebowej wypraszana jest pociecha dla rodziny zmarłego oraz o wzmocnienie w wierze dla niej. Taka msza nie ma charakteru przebłagania za grzechy osoby zmarłej. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze