Kolejne religijne pytanie w „Milionerach”

Pytanie za sumę gwarantowaną, za 40 tysięcy – czyli siódme z kolei. Czy znalibyście odpowiedź?

„Bartosz Hudak z Poznania jest człowiekiem multimedialnym” – tak zawodnika przedstawił Hubert Urbański. Produkuje filmy reklamowe, rejestruje imprezy, różne wydarzenia. Pan Bartosz przyjechał do studia z przyjaciółką Moniką. Co zrobi gdy wygra milion? „Stawiam dom i zabieram narzeczoną, już niedługą żoną, w długą podróż. Dookoła świata” – odpowiedział stanowczo.

Zawodnik, na pytanie prowadzącego teleturniej czy ma swój typ, odpowiedział: „Próbuję sobie przypomnieć różne cytaty i skorzystać z wiedzy nie jest to takie łatwe w tym momencie. Jakiś typ mam, ale nie wiem, czy moja logika jest prawidłowa” – przyznał szczerze. Stwierdził, że to pierwszy moment, gdy skorzysta z koła ratunkowa. Poprosił o pomoc publiczność. Hubert Urbański – ze znanym swoim humorem – stwierdził: „Możliwości jest kilka”. Takie były wyniki głosowania:

Posłucham publiczności, taki też był mój pierwszy typ” – mówił zawodnik. Okazało się, że to poprawna odpowiedź, Marcin od razu podziękował publiczności za pomoc. Nie wiemy, jak dalej potoczyły się losy pana Marcina w teleturnieju. Tuż po odpowiedzi na to pytanie zawył klakson, który oznacza jedno: „koniec gry na tym etapie”. Jak daleko zajdzie zawodnik – można sprawdzić już dziś wieczorem (na antenie TVN).

Przypomnijmy – to już kolejne pytanie, które wymaga od zawodników wiedzy z zakresu religii chrześcijańskiej. Najsłynniejszym było to o milion. Dotyczyło ono tajemnic różańca świętego. Ze zwyciężczynią, milionerką, Katarzyną Kant-Wysocką rozmawiał nasz dziennikarz. Nie tylko ona skradła serca widzów i fanów teleturnieju. Wielu, w pamięci, zapadła gra pani Marii.

Ciekawe, kiedy znowu Hubert Urbański zada pytanie z zakresu religioznawstwa. Czego będzie dotyczyło i na którym etapie gry padnie.

Zobacz także