Ojciec. Miłość jest w codzienności
Nigdy nie myślałam, że robienie dżemu z pigw może mieć takie znaczenie dla czyjegoś życia. I nie jest to ironia. To zwykła i szara codzienność.
Film pt. „Ojciec” (reż. Kristina Grozeva i Petar Valchanov) otwiera scena prawosławnego pogrzebu. Spóźnienie syna zmarłej kobiety i złość jego ojca zwiastuje nam niezwykłą opowieść o labiryncie ludzkich relacji, zranień, oczekiwań ale także niesamowitego humoru, ciekawych zwrotów akcji i tkliwych (jednak bez patosu) scen.
>>> 8 filmów, które mówią o znaczeniu życia więcej, niż plakaty pro-life
Pavel po pogrzebie matki najchętniej wróciłby do swoich codziennych obowiązków i oczekującej dziecka żony (która nic nie wie o pogrzebie). Zwłaszcza że Pavel w towarzystwie ojca nie czuje się zbyt komfortowo. Ten ma jednak zupełnie inne plany, związane z przekonaniem, że zmarła kobieta próbuje się z nim skontaktować zza grobu. Tak zaczyna się kinowa opowieść o relacji ojca i syna, ale także zmarłej matki i żony, której nagła śmierć zostawiła dwóch mężczyzn samych sobie. Ich relacja, i tak już napięta, nagle ulega całkowitemu przewartościowaniu.
Tytułowa relacja owdowiałego właśnie ojca i jego syna, mówi właśnie o tej kruchości, a może i o sile rodzinnych więzów, jednostkowym podejściu do żałoby, a wreszcie o absurdach, jakie na nich czekają. To niezwykle kameralne, intymne i ciepłe kino.
>>> Ukryte Życie. Niesprawiedliwość lepiej znosić niż ją wyrządzać
Chcę powiedzieć jeszcze jedno. Ten film nie jest oczywisty. Z jednej strony to doskonała czarna komedia, która momentami rozbawiła mnie do łez. Z drugiej strony to niezwykły dramat, w którym mąż szuka kontaktu ze swoją zmarłą żoną, a ojciec z synem, z którym dotychczas nie miał dobrej relacji. Nie ma tutaj scen przebaczenia, pełnych dodatkowego patosu i wzruszenia. Takie jest właśnie nasze życie. Dzieje się pomiędzy robieniem herbaty, krojeniem pigw na dżem, a czekaniem na czyjś telefon. Takie właśnie autentyczne kino lubię i rozumiem najbardziej.
Zobacz pozostałe #RecenzjeZofii
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |