Proboszcz poprosił parafian o zdjęcia. Nie chciał być w kościele sam
Włochy ogarnęła pandemia koronawirusa. Zgodnie z zarządzeniem premiera zakazuje się wszelkich zgromadzeń publicznych, jakimi są chociażby msze św. Proboszcz jednej z parafii czuł się nieswojo odprawiając Eucharystię w pustym kościele. Poprosił więc swoich wiernych o przesłanie mu selfie.
Sytuacja Włoch jest najtrudniejsza w całej Europie. Ponad 21 tys. zakażonych koronawirusem, który spowodował już śmierć ponad 1800 osób. Takie statystyki zmusiły władze do zakazania spotkań publicznych do 3 kwietnia. Kapłani odprawiają więc msze św. bez udziału wiernych.
Don Giuseppe Corbari, celebrando messe sine populo, ha posizionato sui banchi della parrocchia dei Santi Quirico e Giulitta a Robbiano di Giussano i selfie che gli hanno inviato i parrocchiani. Grande! (photo @Agenzia_Ansa / Matteo Bazzi) pic.twitter.com/nStP6n8MSs
— Adriano Attus (@adrianoattus) March 15, 2020
Nieswojo z tą sytuacją poczuł się Don Giuseppe Corbari, proboszcz parafii Robbiano di Giussano w miejscowości Brianza. Przed niedzielną mszą św., wystosował do swoich parafian list:
„W tym miejscu chciałbym złożyć wam propozycję: wyślijcie mi swoje zdjęcie, zarówno osobiste, jak i rodzinne, zdjęcie waszej twarzy, muszę zobaczyć twarze przede mną, kiedy będę odprawiał Mszę św. w następną niedzielę. Wydrukuję przesłane mi zdjęcie i przykleję je taśmą samoprzylepną do ławki: jest to sposób na zmniejszenie poczucia samotności. Oczywiście ustawię dzieci na przednich ławkach, ołtarzowych chłopców na ołtarzu i wszystkich dorosłych w innych miejscach. Zachowam odległość jednego metra między jednym zdjęciem a drugim, aby nie naruszać obowiązujących zasad”.
Don Giuseppe Corbari della parrocchia dei Santi Quirico e Giulitta a Robbiano di Giussano ha chiaramente preso spunto da @welikeduel e @zdizoro , da foto @repubblica pic.twitter.com/Wwzd75YkwY
— Riccardo Roselli (@RiccardoRosell1) March 15, 2020
Okazuje się, że parafianie na poważnie wzięli sobie pomysł księdza proboszcza i wręcz zasypali go swoimi podobiznami. Było ich na tyle dużo, że skończył się toner w drukarce duchownego
Może jest to pomysł także dla kapłanów z Polski? Kto wie!
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |