Rusza kampania „Jak fajnie być tatą”

Obawa przed utratą pozycji, obowiązkami i niepewność, czy sprostają zadaniu – to główne lęki mężczyzn związane z posiadaniem dzieci. Organizatorzy kampanii „Jak fajnie być tatą” przekonują, że rola ojca jest jedną z najważniejszych i najbardziej satysfakcjonujących w życiu.

Zainaugurowana w środę kampania kierowana jest do mężczyzn w wieku 20-40 lat. Ma ich przekonywać, że choć nie ma idealnego momentu na dziecko, „warto w to wejść”.

Zdaniem Katarzyny Głowackiej z Fundacji Mamy i Taty widoczny jest głęboki kryzys ojcostwa w zachodnim świecie. „Spowodowany jest wieloma czynnikami, np. rosnącą presją konsumpcyjną – mężczyźni czują się zobowiązani, żeby dużo pracować i wiele osiągnąć, są przywiązani do swoich karier, współczesną popkulturą” – mówiła podczas konferencji prasowej.

Podkreśliła, że Fundacja kieruje kampanię do mężczyzn którzy zastanawiają się nad wejściem w relację, nad byciem ojcem. „Chcemy im pokazać, że ojcostwo jest fantastyczną, męską przygodą, że ojciec jest tym czynnikiem w rodzinie, który zapewnia adrenalinę, który jest dla swoich dzieci przygodą” – dodała.

Z raportu, który przygotowała fundacja, wynika, że liczba zawieranych obecnie małżeństw jest znacznie niższa niż w latach 80. „Bardzo niepokojący jest też współczynnik dzietności, który wynosi dla kobiet 1,22, co oznacza, że na 10 kobiet przypada zaledwie 12 dzieci” – mówił prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski. „To oznacza, że jako kraj zajmujemy jedno z ostatnich miejsc, jeżeli chodzi o dzietność” – dodał.

Jak zaznaczył, zdaniem autorów raportu tak zły wskaźnik jest przede wszystkim elementem współczesnej kultury. „Mężczyźni z jednej strony realizują się w pracy zawodowej, ale z drugiej strony mają całą paletę różnych lęków, które przed zawieraniem stałych związków oraz posiadaniem dzieci po prostu blokują” – mówił Grabowski.

Na tą niegotowość mężczyzn do zawierania stałych związków wskazuje liczba urodzeń pozamałżeńskich, a także liczba rozwodów, których w 2015 r. było 67 tys. 296. Jak dodał Grabowski, w miastach na 1000 zawartych małżeństw rozpada się 439.

„Pracę w fundacji zaczęliśmy od kampanii +Rozwód – przemyśl to+. Badania, które wtedy zleciliśmy wskazywały, że duża liczba rozwodów to są tzw. rozwody pochopne. Obecnie jest bardzo łatwo jest się rozwieść, nawet łatwiej niż zawrzeć małżeństwo” – zaznaczył Grabowski, dodając, że nie mówi w tym przypadku o rozwodach spowodowanych np. przemocą, tylko pochopnymi decyzjami.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że badania opublikowane w raporcie – na zlecenie Fundacji Mamy i Taty przeprowadziła je firma Ipsos – wskazują na pozytywny wpływ ojca na dzieci. Dzieci w rodzinach, w których są ojcowie, wykazują mniejszą skłonność do przemocy, mniejszą skłonność do uzależnień, ich poczucie szczęścia i satysfakcji życiowej jest większe a poziom lęku znacząco mniejszy niż u dzieci wychowywanych bez ojca.

Z raportu wynika jednak, że ojcowie obawiają się czasów, w których żyją. Wskazują na ciągłą walkę – „wyścig szczurów”, słabe relacje ze znajomymi, brak przyjaciół, rozpadające się rodziny, zdrady (w tym brak zaufania do samego siebie), uzależnienia (np. od świata wirtualnego).

Jak wynika z badania, główne lęki mężczyzn związane z posiadaniem dzieci to obawa przed utratą pozycji, obowiązkami i niepewność czy sprostają zadaniu.

Badania pokazały także, że mężczyźni myślą o rodzinie inaczej niż kobiety. Dla mężczyzn rodzina jest projektem, polem walki, z którym wiążą się duma, szacunek, walka, wyzwania, ale też dużo energii, dużo rozwoju, dużo zdobywania nowych doświadczeń.

Posiadanie dzieci wiąże się dla mężczyzn z pewną stratą, zwłaszcza dla tych, którzy jeszcze nie są ojcami. Z drugiej strony, jak podkreślił Grabowski, dzieci fascynują mężczyzn. „Mężczyźni są zafascynowani rozwojem dziecka. (…) Poznanie dziecka jest czymś, co wydaje się fajne: ojcowie zauważają rozwój fizyczny, słowa których dzieci się uczą, rozgryzają dziecięcy język” – mówił prezes Fundacji Mamy i Taty.

„Ojcowie, którzy mają dzieci, mówią, że nie ma dobrego momentu na dziecko. Zawsze jest coś, co przeszkadza. Jednak ci, którzy mają dzieci mówią też, że bez względu na moment – warto w to wejść” – podkreślił Grabowski.

Zdaniem autorów raportu, aby zmienić niekorzystne tendencje, niezbędna jest promocja kultury prorodzinnej, pokazywanie pozytywnego obrazu rodziny, zwłaszcza wielodzietnej. Warto też wzmacniać pozytywne wzorce ojca oparte o odpowiedzialność, hart ducha, wierność, kreatywność i gotowość do podejmowania wyzwań.

Na płaszczyźnie systemowej natomiast należy wypracować rozwiązania zmniejszające bariery przed zakładaniem rodziny i byciem ojcem, np. poprawić stabilność rynku pracy, dostęp do mieszkań, dostęp do edukacji, sportu i kultury. Ogromne znaczenie – w opinii autorów raportu – ma też poprawa opieki zdrowotnej kobiet w ciąży, podczas porodu i w okresie połogu.

Pełna wersja raportu dostępna jest na stronie www.fajniebyctata.pl.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze