To był cud. 4 jezuitów przeżyło wybuch bomby atomowej
6 sierpnia 1945 roku zrzucono bombę atomową na Hiroshimę. Zginęło ponad 200 tysięcy osób. Ale w samym centrum wybuchu cudem przeżyło i to bez szwanku 4 jezuitów.
Czterech jezuitów – Hugo Lassalle, Hubert Schiffer, Wilhelm Kleinsorge i Hubert Cieślik – przebywali w domu zakonnym przy kościele Wniebowzięcia NMP w Hiroshimie. Właśnie siadali, by zjeść śniadanie. „Nagle potężna eksplozja wstrząsnęła powietrzem. Niewidzialna siła uniosła mnie w górę, wstrząsała mną, rzucała, wirowała niczym liściem podczas jesiennej zawieruchy” – wspominało po latach Ojciec Hubert.
August 6 1945
Fr. Hubert Schiffer & the Jesuit Priests Who Survived Hiroshima#WakeUpAmerica http://t.co/4jcoaVSObK pic.twitter.com/YWJkD3blCs— MakeUSARight (@MakeUSARight) 7 sierpnia 2015
W całej okolicy domu zakonnego zostały ruiny. 90 procent miasta zostało zrównane z ziemią. Zabito 80 tysięcy osób a w najbliższym czasie jeszcze 130 tysięcy zmarło na skutek choroby popromiennej. Ojciec Cieślik napisał w swoim pamiętniku, ze na skutek wybitych szyb doznał tylko… niewielkich skaleczeń. Dr Stephen Rinehart, fizyk z Departamentu Obrony USA powiedział: „Siedziba jezuitów powinna być ponad wszelką wątpliwość zniszczona. W takich warunkach nie jest możliwe, aby ktokolwiek przeżył. Nikt nie powinien zostać przy życiu w odległości jednego kilometra. Ani w odległości dziesięć razy większej – dziesięć do piętnastu kilometrów od epicentrum wybuchu”.
>>>Różaniec z Nagasaki. Został znaleziony po wybuchu bomby atomowej
Ani sam wybuch, ani fala uderzeniowa, ani zabójcza temperatura, która sięga 2,5 tysiąca stopni Celsjusza, ani nawet promieniowanie nie dotknęło skutkami żadnego z jezuitów. Lekarze spodziewali się u nich skutków choroby popromiennej, ale nic takie nie nastąpiło. Lekarze niedowierzali, badali zakonników ponad 200 razy, ale nie znaleźli choćby śladu promieniowania.
Podczas kongresu eucharystycznego w 1976 roku w Filadelfii ojciec Schiffer opowiedział swoje świadectwo. Podkreślał wtedy, że wszyscy zakonnicy żyją. Najpóźniej zmarł ojciec Hugo Lassalle. Dożył 92 lat!
Jezuici nigdy nie wątpili, że sprawa była wynikiem cudownej interwencji. „Żyliśmy przesłaniem z Fatimy modląc się na różańcu każdego dnia” – mówili.
>>>Chciał zniszczyć obraz Matki Bożej. Padł martwy
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |