To co zrobił ks. Dolindo przed śmiercią, daje do myślenia!
Życie księdza Dolindo było niezwykłe. Jednak dopiero po jego śmierci jego duchowy dorobek został właściwie doceniony. Każdy z nas już zna niezwykłą modlitwę „Jezu Ty się tym zajmij”. Jest jednak coś, czego o księdzu Dolindo nie wiemy.
Dolindo Ruotolo był włoskim księdzem i tercjarzem franciszkańskim, ogłoszony przez Kościół katolicki Sługą Bożym. Cieszył się wielkim szacunkiem św. ojca Pio. Gdy umierał, był w tak ciężkim stanie, że niestety nie mógł przełykać, co znacznie utrudniało przyjmowanie Najświętszego Sakramentu. Umierającemu księdzu Dolindo udało się przyjąć Komunię świętą dopiero z rąk znajomego księdza Giovanniego. To, co potem się stało, było niezwykłe!
Jedna z osób obecna wtedy w pokoju wspomina:
Moja radość nie miała granic! Ojciec Dolindo był w stanie uniesienia, wielkiego wewnętrznego ukojenia, a gdy Jezus wypełniał to serce, które całe życie było dla Niego, wokół nas zaczął unosić się silny zapach lilii!
Gdy popołudniu ksiądz Dolindo był naprawdę blisko śmierci, jak wspomina jeden z uczniów duchowych ks. Dolindo:
W pewnym momencie zerwał się z łóżka, rozpostarł szeroko ramiona. Jak dziecko, które wyciąga ręce do mamy i rzuca się jej naprzeciw wołając och! z zachwytem. I oddał ducha Bogu.
Ten piękny gest księdza Dolindo jest wzorem dla nas wszystkich. Obyśmy tak samo potrafili oddawać się Jezusowi i powierzać Mu całe swoje życie.
Jeśli zdasz się całkowicie na Boga i w każdej chwili życia będziesz mówił Mu: Ty się tym zajmij, ja nie mogę nic, to On nie tylko wszystkim się zamie, ale i pozwoli ci doświadczyć największego cudu, jakim jest Jego realna Obecność jako osoby żywej – ks. Dolindo Ruotolo.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |