Jezu Ty się tym zajmij

fot. pexels

To co zrobił ks. Dolindo przed śmiercią, daje do myślenia!

Życie księdza Dolindo było niezwykłe. Jednak dopiero po jego śmierci jego duchowy dorobek został właściwie doceniony. Każdy z nas już zna niezwykłą modlitwę „Jezu Ty się tym zajmij”. Jest jednak coś, czego o księdzu Dolindo nie wiemy. 

Dolindo Ruotolo był włoskim księdzem i tercjarzem franciszkańskim, ogłoszony przez Kościół katolicki Sługą Bożym. Cieszył się wielkim szacunkiem św. ojca Pio. Gdy umierał, był w tak ciężkim stanie, że niestety nie mógł przełykać, co znacznie utrudniało przyjmowanie Najświętszego Sakramentu. Umierającemu księdzu Dolindo udało się przyjąć Komunię świętą dopiero z rąk znajomego księdza Giovanniego. To, co potem się stało, było niezwykłe!

Jedna z osób obecna wtedy w pokoju wspomina:

Moja radość nie miała granic! Ojciec Dolindo był w stanie uniesienia, wielkiego wewnętrznego ukojenia, a gdy Jezus wypełniał to serce, które całe życie było dla Niego, wokół nas zaczął unosić się silny zapach lilii!

Gdy popołudniu ksiądz Dolindo był naprawdę blisko śmierci, jak wspomina jeden z uczniów duchowych ks. Dolindo:

W pewnym momencie zerwał się z łóżka, rozpostarł szeroko ramiona. Jak dziecko, które wyciąga ręce do mamy i rzuca się jej naprzeciw wołając och! z zachwytem. I oddał ducha Bogu.

Ten piękny gest księdza Dolindo jest wzorem dla nas wszystkich. Obyśmy tak samo potrafili oddawać się Jezusowi i powierzać Mu całe swoje życie.

Jeśli zdasz się całkowicie na Boga i w każdej chwili życia będziesz mówił Mu: Ty się tym zajmij, ja nie mogę nic, to On nie tylko wszystkim się zamie, ale i pozwoli ci doświadczyć największego cudu, jakim jest Jego realna Obecność jako osoby żywej – ks. Dolindo Ruotolo.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze