Wielkanocna bacalhoada rodem z Brazylii
Bacalhoada (czyt. bakaljoada) to danie, którego w Wielką Sobotę po prostu nie może zabraknąć na brazylijskich i portugalskich stołach. Bacalhao to suszony, solony dorsz, który przywędrował do Brazylii wraz z portugalskimi kolonizatorami. Pomimo, że musi być sprowadzany, przez co jest dość drogi, wiele brazylijskich dań na nim bazuje. Te tańsze trzeba odsolić samemu, mocząc przez 12 godzin, zmieniając kilka razy wodę.
– ok. 1kg odsolonego dorsza
– 4 cebule
– 6 ugotowanych ziemniaków
– po jednej papryce: zielonej, czerwonej, żółtej
– 3 jajka na twardo
– 5 ząbków czosnku
– czarne oliwki
– 4 pomidory
– oliwa z oliwek
– pęczek szczypiorku i pietruszki
– sól, pieprz
Przygotowanie:
W Brazylii, prawdopodobnie ze względu na cenę zwykle dzieli się rybę na drobne kawałeczki i przekłada w naczyniu do zapiekania z krążkami cebuli, ziemniaków itd. aby każdy jednak dostał kawałek ryby. U nas nie ma sobie co żałować. Dół naczynia wyłożyć kawałkami ziemniaków, cebuli i papryki. Następną warstwę tworzy dorsz, który posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i solą. Potem znów papryka, cebula, pomidory, oliwki, kawałki ziemniaków i pokrojone na 4 jajko. Całość posypujemy szczypiorkiem i pietruszką, solimy, posypujemy pieprzem i polewamy szczodrze oliwą z oliwek. Dorsz spędza tak godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza.
Przepis pochodzi ze strony pamiatkizkoncaswiata.blogspot.com
Fot. FUXICOS DA GLÁUCIA, flickr.com
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |