fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO

Przesłanie Franciszka do chińskich katolików

„Kościół w Chinach nie jest obcy chińskiej historii, nie domaga się też żadnego przywileju a jego celem w dialogu z władzami cywilnymi jest osiągnięcie relacji przenikniętych wzajemnym szacunkiem i głęboką znajomością” – napisał Franciszek w Liście do katolików chińskich i Kościoła powszechnego.

Papież wystosował swoje przesłanie w związku z podpisanym 22 września b.r. Porozumienia Tymczasowego między Stolicą Apostolską a Chińską Republiką Ludową, które przede wszystkim reguluje kwestie nominacji biskupich.

W przesłaniu Franciszek obszernie cytując „List do katolików chińskich” z 27 maja 2007 Benedykta XVI. zaznaczył, że w ostatnich czasach krążyło wiele sprzecznych głosów na temat teraźniejszości i przyszłości wspólnot katolickich w Chinach a zawirowanie opinii i rozważań mogło spowodować niemało zamieszania. Pojawiły się wątpliwości i zastrzeżenia a niektórzy mają nawet poczucie porzucenia przez Stolicę Apostolską. Jednocześnie zadają sobie przejmujące pytanie o wartość cierpień znoszonych po to, aby żyć w wierności wobec Następcy Piotra. U wielu innych przeważają natomiast oczekiwania i refleksje pozytywne, ożywione nadzieją spokojniejszej przyszłości dla owocnego świadectwa wiary na chińskiej ziemi.

Odnosząc się do podpisanego 22 września b.r. Porozumienia Tymczasowego między Stolicą Apostolską a Chińską Republiką Ludową papież zaznacza, że jest ono ważne dla życia Kościoła wyraża wdzięczności będącą podziwem całego Kościoła katolickiego za dar wierności, wytrwałości w obliczu próby, głęboko zakorzenionej ufności w Bożą Opatrzność, nawet gdy pewne zdarzenia okazały się szczególnie niekorzystne i trudne”.

Zapewnia, że te „bolesne doświadczenia należą do duchowego skarbu Kościoła w Chinach i całego pielgrzymującego ludu Bożego na ziemi”. „Zapewniam was, że Pan, właśnie poprzez tygiel prób, nigdy nie przestaje nas napełniać swoją pociechą i przygotowywać nas do większej radości” – pisze Ojciec Święty.

Oddaje hołd wielu wiernym i pasterzom Kościoła, którzy nie wahali się ofiarować swojego „pięknego świadectwa” Ewangelii, aż do oddania swego życia. „Należy ich uważać za prawdziwych przyjaciół Boga!” – podkreśla Franciszek.

Anioł Pański fot. EPA/CLAUDIO PERI

Z uznaniem pisze i Chinach jako kraju wielkich możliwości, a naród chiński jako twórcę i opiekuna bezcennego dziedzictwa kultury i mądrości, które się udoskonaliło poprzez stawianie czoła przeciwnościom oraz integrując odmienności, a który nie przypadkiem od czasów starożytnych nawiązał kontakt z orędziem chrześcijańskim.

Franciszek przypomina, że Porozumienia Tymczasowe jest owocem długiego i skomplikowanego dialogu instytucjonalnego Stolicy Apostolskiej z chińskimi władzami rządowymi, zapoczątkowanego już przez św. Jana Pawła II i kontynuowanego przez papieża Benedykta XVI. „Poprzez ten proces Stolica Apostolska nie ma na myśli nic innego, jak wypełnianie celów duchowych i duszpasterskich właściwych Kościołowi, to znaczy wspieranie i krzewienie przepowiadania Ewangelii, oraz osiągnięcie i zachowanie pełnej i widzialnej jedności wspólnoty katolickiej w Chinach” – czytamy w liście.

Papież wskazuje na główne cele duszpasterskie Kościoła w Chinach, poprzez które nie chodzi o „przestrzeganie wartości humanistycznych, lecz o odpowiedź na powołanie duchowe: wyjście ze swoich ograniczeń, aby ogarnąć „radości i nadzieje, smutki i niepokoje ludzi, szczególnie ubogich i wszelkich uciśnionych”, o czym czytamy w soborowej Konstytucji duszpasterskiej „Gaudium et spes”,

Franciszek podkreśla, że głównym celem podpisanego porozumienia było uregulowanie kwestii nominacji biskupich aby można było wspierać i promować głoszenie Ewangelii w Chinach oraz odbudować pełną i widzialną jedność Kościoła. „Powszechnie wiadomo, że niestety najnowsza historia Kościoła katolickiego w Chinach został boleśnie naznaczona głębokimi napięciami, ranami i podziałami, które uległy polaryzacji zwłaszcza wokół postaci biskupa, jako strażnika autentyczności wiary i gwaranta komunii kościelnej” – czytamy w liście.

Franciszek przypomina, że gdy w przeszłości usiłowano określać wewnętrzne życie wspólnoty katolickiej, narzucając bezpośrednią kontrolę poza uzasadnionymi kompetencji państwa, w Kościele w Chinach pojawiło się zjawisko życia w podziemiu, co „nie jest normalną cechą życia Kościoła”.

Wskazuje na szczere pragnienie chińskich katolików, aby żyć swoją wiarą w pełnej komunii z Kościołem powszechnym i Następcą Piotra. „Na przestrzeni tych lat dotarło do mnie wiele znaków i konkretnych świadectw tego pragnienia, także ze strony tych, w tym biskupów, którzy naruszyli komunię w Kościele, z powodu słabości i błędów, ale też nierzadko z powodu silnej i bezprawnej presji zewnętrznej” – czytamy w liście.

Franciszek zapewnia, że po dokładnym przeanalizowaniu każdej sytuacji osobistej i po wysłuchaniu różnych opinii, zastanowieniu i modlitwie, szukając prawdziwego dobra Kościoła w Chinach postanowił udzielić pojednania pozostałym siedmiu biskupom „oficjalnym”, wyświęconym bez mandatu papieskiego, i usuwając wszelką związaną z tym sankcję kanoniczną, przywrócić ich do pełnej komunii kościelnej. „Jednocześnie proszę ich o wyrażenie poprzez konkretne i widoczne gesty odnowionej jedności ze Stolicą Apostolską i Kościołami na całym świecie oraz utrzymanie wierności pomimo trudności” – czytamy w liście.

Papież zachęca wszystkich chińskich katolików, aby byli budowniczymi pojednania i przestrzega, aby nie kierować się tylko prawem, ale przede wszystkim wiarą i Bożym miłosierdziem. „W tym duchu i z podjętymi decyzjami możemy zacząć niezwykłą drogę która, jak ufamy, pomoże uleczyć rany przeszłości, przywrócić pełną komunię między wszystkimi katolikami chińskimi i otworzyć fazę współpracy bardziej braterskiej, aby podjąć z nową energią misję głoszenia Ewangelii” – czytamy w liście.

fot. Pixabay

Franciszek zastrzega, że Porozumienie Tymczasowe podpisane z władzami chińskimi, chociaż ogranicza się do niektórych aspektów życia Kościoła i z konieczności, pozostawia nieco do życzenia może – ze swej strony – pomóc do zapisania tej nowej karty Kościoła katolickiego w Chinach. Wprowadza ono po raz pierwszy stabilne elementy współpracy między władzami państwowymi a Stolicą Apostolską, mając nadzieję na zapewnienie wspólnocie katolickiej dobrych pasterzy.

Zachęca cały Kościół w Chinach, aby wspólnie poszukiwał dobrych kandydatów do „delikatnej i ważnej posługi biskupiej”. i przypomina, że nie chodzi o mianowanie funkcjonariuszy dla zarządzania kwestiami religijnymi, ale „aby mieć prawdziwych pasterzy według serca Jezusowego, zaangażowanych w wielkoduszne działania w służbie ludu Bożego, zwłaszcza najuboższych i najsłabszych”.

Papież zastrzega, że Porozumienie to nic innego jak instrument i samo nie może rozwiązać wszystkich istniejących problemów. „Przeciwnie, byłoby nieefektywne i bezowocne, gdyby nie towarzyszyło jemu głębokie zaangażowanie w odnowę postaw osobistych i zachowań kościelnych” – zastrzega.

Franciszek wzywa wspólnotę katolicką w Chinach, aby była zjednoczona do „przezwyciężania podziałów przeszłości, które spowodowały i nadal powodują wiele cierpień w sercach wielu pasterzy i wiernych”. „Niech wszyscy chrześcijanie, nie bacząc na różnice okażą teraz gesty pojednania i komunii” – apeluje.

Zachęca chińskich katolików, aby na poziomie obywatelskim i politycznym byli dobrymi obywatelami, w pełni kochającymi swoją ojczyznę i niech stosownie do swoich możliwości służą z zaangażowaniem i uczciwością swojemu krajowi. „Na poziomie etycznym niech będą świadomi, że wielu współobywateli oczekuje od nich wyższej miary w służbie dobru wspólnemu i harmonijnemu rozwojowi całego społeczeństwa. Niech katolicy w szczególności potrafią zaoferować ten proroczy i konstruktywny wkład, który czerpią ze swej wiary w królestwo Boże. Może to wymagać od nich również trudu wypowiedzenia krytycznego słowa, nie z powodu bezowocnego sprzeciwu, ale w celu budowania społeczeństwa bardziej sprawiedliwego, bardziej ludzkiego i bardziej szanującego godność każdej osoby” – czytamy w liście.

Wzywa biskupów, kapłanów i osoby konsekrowane, aby z „miłością duszpasterską” przezwyciężali konflikty przeszłości, dążenia do zwycięstwa interesów osobistych i zatroszczyli się o wiernych utożsamiając się z ich radościami i cierpieniami. „Z pokorą angażujmy się na rzecz pojednania i jedności oraz energicznie i entuzjastycznie podejmijmy drogę ewangelizacji” – zachęca papież.

Nawiązując do swojej adhortacji apostolskiej „Gaudete et exsultate” Franciszek przypomina, że Kościół nie potrzebuje biurokratów i urzędników, ale żarliwych misjonarzy, pochłoniętych entuzjazmem głoszenia prawdziwego życia i wzywa do rezygnacji z „czynienia życia chrześcijańskim muzeum wspomnień”.

Odnosząc się do rozpoczynającego się 3 października br. w Rzymie Synodu Biskupów na temat młodzieży papież prosi młodych chińskich katolików „o współpracę w budowaniu przyszłości waszego kraju” i zachęca, aby z entuzjazmem nieśli do wszystkich radość Ewangelii.

Chiny. fot. EPA/HOW HWEE YOUNG

Zwracając się do wiernych Kościoła powszechnego papież prosi, aby towarzyszyli żarliwą modlitwą i braterską przyjaźnią braciom i siostrom w Chinach. „Rzeczywiście muszą oni odczuć, że na drodze, która się w tej chwili przed nimi otwiera nie są sami. Trzeba, aby byli przyjęci i wspierani jako żywa część Kościoła” – wzywa.

„Niech każda lokalna wspólnota katolicka na całym świecie podejmie trud docenienia i przyjęcia skarbu duchowego i kulturowego, właściwego katolikom chińskim. Nastał czas, aby wspólnie zasmakować prawdziwych owoców Ewangelii zasianej na łonie starego „Królestwa Środka” i wznieść do Pana Jezusa Chrystusa hymn wiary i dziękczynienia, ubogacony nutami autentycznie chińskimi” – apeluje Franciszek.

Zwracając się do przywódców Chińskiej Republiki Ludowej Franciszek zaprasza do kontynuowania, z ufnością, odwagą i dalekowzrocznością dawno temu podjętego dialogu. „Pragnę zapewnić, że Stolica Apostolska będzie nadal szczerze pracować nad prawdziwą przyjaźnią z narodem chińskim” – czytamy w liście.

Franciszek podkreśla, że obecne kontakty między Stolicą Apostolską a rządem chińskim okazują się bardzo przydatne dla przezwyciężenia konfliktów z przeszłości, a także niedawnych, i by napisać kartę spokojniejszej i bardziej konkretnej współpracy we wspólnym przekonaniu, że nieporozumienie, nie sprzyja ani władzom, ani Kościołowi katolickiemu w Chinach.

Papież zaznacza, że Chiny i Stolica Apostolska, powołane przez historię do zadania trudnego, ale fascynującego, będą mogły działać bardziej pozytywnie na rzecz prawidłowego i harmonijnego rozwoju wspólnoty katolickiej na ziemi chińskiej, dołożą starań, by wspierać integralny rozwój społeczeństwa, zapewniając większe poszanowanie dla osoby ludzkiej również w sferze religijnej, będą konkretnie działać na rzecz ochrony środowiska, w którym żyjemy i budowy przyszłości pokoju i braterstwa między narodami.

Franciszek zachęca aby na poziomie lokalnym były coraz bardziej owocne relacje między przywódcami wspólnoty kościelnej a władzami cywilnymi, poprzez szczery dialog i słuchanie bez uprzedzeń, pozwalający przezwyciężyć wzajemne postawy wrogości. „Musimy nauczyć się nowego stylu prostej i codziennej współpracy między władzami lokalnymi a – kościelnymi – biskupami, księżmi, starszymi wspólnoty – w taki sposób, aby zapewnić uregulowane prowadzenie działalności duszpasterskiej w harmonii pomiędzy uzasadnionymi oczekiwaniami wiernych a decyzjami, które należą do władz” – czytamy w liście.

Papież podkreśla, że Kościół w Chinach nie jest obcy chińskiej historii, nie domaga się też żadnego przywileju a jego celem w dialogu z władzami cywilnymi jest „osiągnięcie relacji przenikniętych wzajemnym szacunkiem i głęboką znajomością”.

Swój list papież kończy modlitwą do Matki Bożej: „Maryjo, Wspomożycielko wiernych, prosimy Cię o dni błogosławieństwa i pokoju dla Chin!”

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze