fot. freepik

Przetrzyj swoje serce, nie tylko okna [FELIETON]

Mycie okien, pieczenie mazurków i pastowanie podłóg już zaplanowane? Tak? Ale czy przypadkiem w tym ferworze sprzątania nie zapomnimy odkurzyć swojego serca? 

Chyba już każdy z nas kojarzy żarty o myciu okien na święta dla Jezusa. I mimo że opowiadamy je sobie od lat, to z pewnością w wielu domach trwają właśnie intensywne przygotowania do Wielkanocy. Szorowanie podłóg, wycieranie kurzy, gotowanie, przygotowanie dekoracji i wreszcie to upragnione mycie okien. Być może masz już to za sobą, a być może jeszcze przed. Ale pamiętaj, że jeśli nie zdążysz zrobić którejś z tych rzeczy, to Wielkanoc i tak się odbędzie, a Jezus i tak zmartwychwstanie. Nie zapominajmy o tym w ciągu tych najważniejszych dni w roku. 

Nie czekaj 

Kiedy byłam młodsza, to Wielkanoc kojarzyła mi się przede wszystkim z zającem, który w południowej Wielkopolsce zostawiał prezenty w Wielki Czwartek rano. Później był Wielki Piątek, podczas którego nie mogliśmy z bratem wyjadać żadnych słodyczy. Wielka Sobota – wiadomo – to święconka i ostatnie sprzątanie. W Wielkanoc uroczyste rodzinne śniadanie i jeszcze Poniedziałek Wielkanocny – jeszcze trochę święta, ale jednocześnie jakiś żal, że się kończą. Dopiero z czasem zaczęłam przeżywać Triduum bardziej świadomie i rozumieć, że tych świąt nie warto, a wręcz nie powinniśmy zostawiać tylko na niedzielę. Bo przecież już wcześniej mają miejsce naprawdę ważne wydarzenia, o których na łamach naszego portalu pisaliśmy już wielokrotnie. 

>>> Przewodnik po Triduum: Wielki Czwartek 

Odrzuć konwenanse 

Wielkanoc to także święta miłości. Największej miłości! Przecież Jezus umarł na krzyżu z miłości do nas. Wcześniej jednak siostra Łazarza, Maria z Betanii, namaściła Go kosztownym olejkiem, a swoimi włosami otarła Jego nogi. Zrobiła to bez względu na konwenanse. Przecież w tamtych czasach ten gest kobieta mogła wykonać tylko wobec swojego męża lub ojca. Zupełnie nieświadomie namaściła Go też na krótko przed śmiercią. 

My również – mając już tę wiedzę – w czasie Triduum możemy zrobić coś dla Niego. Być może jest ktoś, z kim nie utrzymujesz od dawna kontaktu? A może ktoś, komu jak dotąd nie potrafiłeś wybaczyć? Może to dobry czas, by odezwać się do tych osób tak po prostu, w imię miłości? A może w tych dniach nadarzy się okazja, by przyznać publicznie, że jesteś wierzący? W dzisiejszych czasach nawet o to nietrudno – możesz chociażby umieścić post w mediach społecznościowych i napisać, czym dla ciebie jest Wielkanoc. Innym gestem miłości wobec Jezusa może być także zrezygnowanie z czegoś. Nawet właśnie z tego mycia okien – zamiast tego możesz pójść do kościoła. Albo też wręcz przeciwnie – może, jeśli tylko masz czas, pomożesz komuś w tych przedświątecznych porządkach? Możliwości jest wiele. Pozostaje tylko pytanie, co z nimi zrobisz.  

>>> Wielkanocna promocja w naszym sklepie! 15% zniżki na wszystko

Fot. freepik

Nie zgaśnie 

Pewnie są takie kazania, które zapadły ci w pamięć na wiele lat. Dla mnie jednym z takich kazań było to, które już jakiś czas temu w czasie Triduum wygłosił ksiądz z mojej rodzinnej parafii. Jego motyw przewodni stanowiło światło. Ksiądz zakończył je słowami z piosenki Natalii Kukulskiej: „ 

Światło – nosisz je w sobie. Światło – nie zgaśnie, choćbyś chciał”. To bardzo ważny cytat, który można odnieść właśnie do Wielkanocy. Przecież Jezus pokonał śmierć, pokonał ciemność. Zrobił to dla nas. Dlatego zróbmy w tym wyjątkowym czasie coś dla Niego, dla innych i dla siebie. I pamiętajmy, by oprócz posprzątania domu, posprzątać też swoje serce i otworzyć je na wielką miłość, której wyrazem są nadchodzące święta. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze