
Kamil Stoch, fot. PAP/Grzegorz Momot
PŚ w Willingen: Stoch na trzecim miejscu
Stephan Leyhe wygrał konkurs PŚ w Willingen. Najwyżej z Polaków uplasował się Kamil Stoch, który po pierwszej serii był na prowadzeniu, a zawody ukończył na trzecim miejscu. To już 70. podium w karierze skoczka z Zębu.
Po piątkowych zawirowaniach z wiatrem zdecydowano się przenieść kwalifikacje na sobotę. W kwalifikacjach wystąpiło 53 zawodników, jednak rywalizacja toczyła się nie tylko o prawo występu w konkursie. Skok kwalifikacyjny liczy się także bowiem do klasyfikacji Willingen Five, której zwycięzca dostanie 25 tys. euro.

fot EPA/FRIEDEMANN VOGEL
Sobotni trening wygrał Stefan Kraft. Najlepszy na treningu z Polaków był Kamil Stoch, który zajął trzecie miejsce. Dawid Kubacki został sklasyfikowany na 29. miejscu. To zwiastowało, że punktowane próby mogą nie być zbyt łatwe dla zawodników znad Wisły. W kwalifikacjach wszyscy Biało-Czerwoni zdołali awansować do pierwszej serii. Najlepiej poszło Kamilowi Stochowi, który skoczył 130 metrów i był dziesiąty. 23. był Piotr Żyła, który uzyskał 124 metry. Słabiej niż oczekiwano poszło Dawidowi Kubackiemu. Jego skok na 125,5 metra dał mu dopiero 17. lokatę.
>>> Dawid Kubacki wygrał Turniej Czterech Skoczni!

Willingen, Niemcy, Kamil Stoch, podczas pierwszej serii indywidualnego konkursu Pucharu Świata, fot. PAP/Grzegorz Momot
Niestety już po pierwszym skoku w ramach Willingen Five liderzy polskiej kadry znacznie ograniczyli swoje szanse na końcowy triumf w cyklu. Stoch tracił do prowadzącego Leyhe 22,6 pkt., a Kubacki – 30,8 pkt. Jednak to nie przeszkodziło Stochowi w walce o triumf w sobotnim konkursie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |