Pustynia uczy przechodzenia przez Wielki Post
W Biblii często pojawia się motyw pustyni. Albo Bóg wyprowadza na pustynię, albo ludzie sami się tam wybierają. I nie jest to przypadek…
W historii Izraela istnieje epizod nazywany przez rabinów be-midbar, co tłumaczy się jako „na pustyni”. Tymi też słowami rozpoczyna się Księga Liczb, czwarta z kolei w Starym Testamencie. Autorzy biblijni żywo interesowali się pustynnymi terenami, które często pojawiają się w tekstach Starego i Nowego Testamentu. i to nie tylko dlatego, że tereny Kanaanu, czyli biblijnej ziemi obiecanej, zewsząd były otoczone rozległymi pustkowiami…
Pustynia w Biblii stała się istotnym symbolem, ważnym motywem, do którego wracają chyba wszyscy autorzy biblijni począwszy od Księgi Rodzaju („a ziemia była pustkowiem”, Rdz 1,2), aż po Ewangelię („Wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów”, Mk 1,4). Można zatem śmiało mówić o pustynnej teologii biblijnej i o pustyni jako odrębnym motywie w tekstach natchnionych. Motyw ten jest niezwykle bogaty i różnorodny.
W Księdze Wyjścia czytamy o rozpoczynającej się wędrówce Izraela do ziemi obiecanej. Nie była ona pustkowiem, które musieli przemierzyć. Zanim jednak doszło do eksodusu, Mojżesz wpadł w poważne tarapaty: w obronie Hebrajczyków zabił Egipcjanina, przez co musiał uchodzić na pustynię. Rejon ten staje się zatem miejscem ucieczki. Okazuje się jednak, że jest zamieszkały, gdyż hagiograf informuje, iż naczelnik narodu wybranego schronił się w obozie Madianitów, gdzie poznał swoją przyszłą żonę, Seforę. Znane ze świadectw pisanych starożytnego Bliskiego Wschodu były grupy zbirów czyhających na karawany przemierzające rozległe pustynne tereny. Trudno określić, czy Madianici też do nich należeli. Wykazali się przychylnością wobec Mojżesza jako wyrzutka społecznego, który oczekiwał wsparcia i obrony przed egipskim wymiarem sprawiedliwości.
Mojżesz powraca z pustyni, by podjąć się zadania, jakie zlecił mu Jahwe. Chyba nikt nie będzie zdziwiony, kiedy dowie się, że Jahwe objawił się swemu słudze… na pustyni (Wj 3). Pustynia staje się obok miejsca ucieczki także sferą, gdzie można spotkać i poznać Boga. Napisałem sferą, gdyż nie zawsze trzeba wychodzić na pustkowie w sensie geograficznym, by móc zbliżyć się do Boga. Wystarczy odtrącenie wielu spraw życiowych i codziennych, które zakłócają nasz spokój, by móc na nowo odkryć i zbudować więź z Bogiem. Już starożytni rabini żydowscy i pisarze chrześcijańscy wskazywali na potrzebę ascezy w życiu człowieka, by mógł poświęcić się Bogu i oddać Jego sprawom. Tak też rozumieją autorzy biblijni podróż Izraelitów do ziemi obiecanej. Naród wybrany przemierza pustynię, gdzie uczy się bycia w towarzystwie Jahwe, oddaje mu cześć, kształci się w przestrzeganiu Bożych nakazów.
Pustynia w historii Izraela ma głównie wartość wychowawczą: przygotowuje do odebrania daru ziemi, jaki obiecany był już Abrahamowi. Dla nas obecnie to Wielki Post jest okresem pustyni przygotowującym do świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |