Pytanie o osobę dzisiaj? Personalistyczny model teologii w służbie komunikacji międzyosobowej
Dla kultury chrześcijańskiej to jak rozumie się pojęcie osoby jest wciąż najważniejszym kryterium oceny założeń i programów społecznych, decyzji związanych z kształtem porządku społecznego. Wyraźnie pokazuje to studium komparatystki kultur prawnych świata, gdzie idea filozoficzna i/lub religijna wyznaczają miejsce człowieka w strukturach rzeczywistości. Chrześcijaństwo opiera się na twierdzeniu, że człowiek jest osobą. Wydaje się więc, że konieczne jest dookreślenie lub na nowo wyjaśnienie pojęcia osoba, ponieważ to ono jest kluczowe dla budowania porządku społecznego.
Społeczeństwa wyrosłe na gruncie tradycji chrześcijańskiej nie znalazły wciąż lepszego niż wyraz osoba pojęcia opisującego kim jest człowiek. Sami chrześcijanie, szczególnie Ci pozostający w kontakcie z różnymi kulturami świata, jak misjonarze, sygnalizują, że jest to pojęcie niezrozumiałe i trudno posługiwać się nim, aby wyjaśnić innym cywilizacjom chrześcijańską wizję świata zbudowaną na personie. Z drugiej strony współczesne idee humanistyczne w opisie świata nie odchodzą od słowa osoba a poszerzają je posługując się terminami „osoba przyrodnicza”, „osoba zwierzęca” czy „osoba szkolna”. Znaczy to, że ze wszystkich cech i atrybutów opisujących osobę (niepowtarzalność, wyjątkowość, indywidualność, racjonalność, świadomość, wolna wola, zdolność a nawet potrzeba budowania relacji, umiejętność autorefleksji, potrzeba transcendencji) na pierwszy plan wysuwa się więc dzisiaj potrzeba akceptacji dla tożsamości i podmiotowości. Pojawia się także krytyka antropologii chrześcijańskiej, która ustawiła człowieka na szczycie hierarchii wszystkich stworzeń i wiele nieporozumień w związku z biblijnym „czyńcie sobie ziemię poddaną”.
Być może jednak pewnym znakiem czasów może stać się ponowna refleksja nad personalistycznym rozumieniem osoby, a szczególnie jej stroną relacyjną. Wydaje się, że to doświadczenie uczestniczenia w życiu innych osób, ale także świata przyrody jest wspólne dla każdej dzisiaj idei próbującej uporządkować wiedzę o świecie. Bardzo ważnym głosem są tutaj niedoceniane nauki teologiczne, a wśród myślicieli katolickich takie osobowości jak kard. Joseph Ratzinger – Benedykt XVI, ks. Czesław Bartnik czy ks. Karol Wojtyła – Jan Paweł II, którego synteza teologii i antropologii wydaje mi się szczególnie aktualna. U podstaw jego nauczania leży przekonanie, iż w aktualnej sytuacji w jakiej znajduje się człowiek tj. po grzechu pierworodnym, doświadczenie cierpienia, słabości, ograniczeń oraz choroby i śmierci nie zamyka drogi do doświadczenia jakie miał pierwszy człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Dlatego teologia ciała Jana Pawła II koncentruje się na analizie opisów stworzenia istoty ludzkiej (Księga Rodzaju) i dostrzega w nich kluczowe kamienie milowe dla odczytania sensu bycia osobą. Są to doświadczenie pierwotnej samotności, podmiotowości, odrębności, jedności i wreszcie komunii osób i że są to doświadczenia z poziomu antropologii, a więc niezależne od stosunku do Objawienia i religii.
Doświadczenie pierwotnej samotności zaczyna się, gdy pierwszy człowiek nazywa stworzony świat i dostrzega, że jest od niego odrębny, inny. Zrozumienie siebie i wyjście z pierwotnej samotności daje mu spotkanie nie z „osobą przyrodniczą” czy „osobą zwierzęcą”, które to pojęcia się dzisiaj wprowadza, ale z osobą zdolną do relacji, których efektem jest komunia osób, jedność. Zwrot ku poznaniu siebie dokonuje się więc nie przez integrację z przyrodą, ale przez uczestniczenie w życiu drugiej osoby. To personalistyczne poznanie wypływa z wglądu w pierwotną oryginalność i jedyność każdego człowieka, z doświadczenia jego nieredukowalności do poziomu świata. Wypływa z doświadczenia funkcjonowania człowieka w relacji do człowieka, ale rozwija się i dopełnia poprzez zintegrowanie z relacją człowiek – Bóg. Chrześcijanin powie, że dzięki komunii osób, Bóg staje się widzialny dla świata. Dopiero wtedy zrozumiały staje się sens słów stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boga. To personalistyczne spojrzenie na teologię ma swoje konkretne skutki w komunikacji międzyludzkiej. Są nimi rehumanizacja osoby a nie dehumanizacja; nieredukowalność osoby do świadomości, wolności, płciowości, emocjonalności.
Tego rodzaju refleksję prowadzi aktualnie Zespół składający się z pracowników Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (projekt Personalistyczny model teologii w służbie komunikacji międzyosobowej). Ma ona na celu ukazanie wszystkich tych aspektów, o których wcześnie była mowa. Zagadnienie personalizmu w kontekście pojawiających się społecznych wyzwań wydaje się tym ważniejsze i tym bardziej powinno zależeć nam na jego zgłębianiu. Więcej o prowadzonych badaniach znajduje się w materiale filmowym.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |