#RefleksjeSynodalne: bez relacji nie ma ewangelizacji
Podczas konsultacji synodalnych tematem niemalże nieobecnym była… ewangelizacja. Nie dlatego, że nie chce nam się wychodzić z Dobrą Nowiną do innych, ale dlatego, że nie zbudowaliśmy odpowiedniego fundamentu pod głoszenie.
W głoszeniu Ewangelii kluczowe jest to, abyśmy wiedzieli komu chcemy ją przekazać. Można oczywiście stać z megafonem na środku ulicy i krzyczeć, że Jezus jest jedynym zbawicielem. To jednak nie byłoby zbyt skuteczne. Dobra ewangelizacja to taka, która buduje na gruncie relacji, na zrozumieniu, na znajomości i zaufaniu. Jeśli chcemy więc przekonać kogoś o wartości naszej wiary powinniśmy zacząć od zwykłej, międzyludzkiej życzliwości
„W trakcie konsultacji oraz w syntezach diecezjalnych kwestia misji Kościoła pojawia się stosunkowo rzadko. Ewangelizacja jest dla nas bardzo trudna, a często po prostu nieobecna. Przyczyną takiego stanu nie jest brak chęci i motywacji, ale sama natura ewangelizacji, która realizuje się przez więzi i relacje, a tego brakuje w naszych wspólnotach parafialnych” – czytamy w syntezie krajowej Synodu o Synodalności.
Tam, gdzie jest kryzys relacji, często pojawia się niestety kryzys przekazywania wiary. Dotyczy to każdej wspólnoty. Rodzice, którzy nie rozumieją swoich dzieci, nie rozmawiają z nimi, i którzy nie znają ich potrzeb nie będą w stanie przekazać im wartości. Wiary nie da się oderwać od relacji (do Boga i innych ludzi). To naturalny grunt jej wzrostu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |