fot. PAP/Tomasz Gzell

Rektor seminarium w Płocku: bez łaski wiary stajemy się coraz bardziej pogubieni

„Potrzebujemy nie tylko rzetelnej wiedzy o kosmosie i tajemnicy ludzkiego życia. Potrzebujemy również łaski wiary, bez której stajemy się coraz bardziej pogubieni i osamotnieni” – napisał ks. prał dr Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku w liście skierowanym do wiernych diecezji płockiej. Został on odczytany w Poniedziałek Wielkanocny w kościołach diecezji.

Ks. prał. dr Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku napisał, że wydarzenie Paschy Pana odsłania przed człowiekiem zupełnie nowy horyzont – horyzont życia wiecznego. Chrześcijaństwo całkowicie zmieniło sposób patrzenia na tajemnicę życia i śmierci. Jezus pokonał śmierć, a ten kto idzie za zmartwychwstałym Panem, „może przejść z królestwa śmierci do królestwa życia”.

Jednak z badań opinii społecznej sprzed kilku lat wynika, że zaledwie co trzeci Polak wierzy, że człowiek po śmierci idzie do nieba, piekła bądź czyśćca: „Choć sprawy ostateczne nie wszystkich dziś obchodzą, to w życiu człowieka wierzącego powinna być to podstawowa kwestia. Prawda o życiu wiecznym niejako wita nas w progu świątyni podczas chrztu świętego włączającego nas do Kościoła”.

>>> Specjalny Ośrodek Wychowawczy, przedszkole i okno życia – nie obowiązki, a wielka łaska [REPORTAŻ]

Zaakcentował, że początek życia ochrzczonego człowieka jest naznaczony pragnieniem prawdziwego życia, którego potem śmierć nie zniszczy. W takiej wierze każdy zrodził się w Kościele i z taką wiarą powinien zmierzać przez życie. Pięknie wyraził to patron studiów seminaryjnych św. Tomasz z Akwinu, którego 750-lecie śmierci niedawno obchodzono: „Wiara jest stałym nastawieniem duszy, dzięki któremu życie wieczne bierze w nas początek, a rozum jest skłonny przystać na to, czego nie widzi”.

Ks. Jarosz dodał w swym liście, że zgłębianie tajemnicy życia i śmierci nigdy nie było obce temu wielkiemu filozofowi i teologowi. Żył on zaledwie 49 lat i tyle samo lat po śmierci został wyniesiony do chwały ołtarzy. Zapisał się w historii Kościoła i historii Europy nie tylko jako płodny i poszukujący prawdy myśliciel, ale również jako mistyk, który „potrafił łączyć głębię dociekań naukowych z dziecięcą i prostą wiarą”.

Rektor  zaznaczył, że biograf św. Tomasza zapisał, że ten już jako dziecko pytał: „Czym jest Bóg?” Szukał prawdy o Bogu, ale zawsze z miłością. Pragnął, by słowo Boże przyjęte w sercu człowieka dotarło do umysłu i odnowiło myślenie, a wtedy posiądzie umiejętność oceniania wszystkiego w blasku Bożej mądrości. To jemu „udało się pogodzić wiarę i rozum, świat z ewangelicznym radykalizmem”. Św. Tomasz nie odrzucał świata i był przekonany, że wszelka prawda zawsze pochodzi od Ducha Świętego.

>>> Paweł żył trzy lata na ulicy. Dziś mówi, że łaska Boża pomogła mu uwierzyć, że ma swoją godność

„Każdy ochrzczony na drodze prowadzącej do życia wiecznego jest zaproszony do posługiwania się dwoma skrzydłami – wiarą i rozumem.  Potrzebujemy nie tylko rzetelnej wiedzy o kosmosie i tajemnicy ludzkiego życia; nie wystarczy znajomość praw fizyki, rozumienia zjawisk społecznych, ekonomicznych albo zaawansowanej medycyny. Potrzebujemy również łaski wiary, bez której stajemy się coraz bardziej pogubieni i osamotnieni” – napisał.

Ks. Marek Jarosz przypomniał, że św. Tomasz jest patronem studiów seminaryjnych, każdy alumn za jego przykładem przyswaja sobie wiedzę o świecie bez lęku, że może ona podważyć sens wiary. Postęp cywilizacyjny pomaga odkryć piękno stworzenia, nieskończoność wszechświata i geniusz ludzkiego rozumu, który znajduje wytłumaczenie jedynie w Bogu, który żyje dla człowieka i daje Siebie z miłości.

Podziękował wiernym diecezji płockiej za modlitwy i wsparcie materialne seminarium. To dowodzi autentycznej troski o to, by Pan dawał świętych kandydatów do służby kapłańskiej, „zdolnych ukazywać piękno stworzonego świata i cud Zmartwychwstania, który otworzył drogę do naszego zmartwychwstania”.     

List rektora seminarium płockiego został odczytany wiernym podczas Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze